Żużel. Apator chce uniknąć niepewności. Za chwilę domkną skład?

Władze Apatora Toruń błyskawicznie zdecydowały się na przedłużenie o dwa lata umów ze swoimi największymi gwiazdami, czyli Patrykiem Dudkiem i Robertem Lambertem. Teraz nie zamierzają czekać na decyzję PZM odnośnie Rosjan i chcą szybko zamknąć skład.

Mateusz Puka
Mateusz Puka
Jack Holder i Chris Holder WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Jack Holder i Chris Holder
Torunianie od początku deklarowali, że w składzie drużyny nie zamierzają przeprowadzać zbyt wielu zmian, dlatego cały czas koncentrują się na rozmowach z dotychczasowymi zawodnikami oraz wciąż poszukują żużlowca do lat 24.

Działacze chcą jednak być przygotowani na każdą ewentualność, dlatego cały czas prowadzą zaawansowane rozmowy z Jackiem Holderem i Pawłem Przedpełskim. Obaj mieli już ponoć wyrazić gotowość do pozostania w Toruniu, a plan jest taki, by w najbliższym czasie sfinalizować rozmowy z tą dwójką i ogłosić ich pozostanie.

Gdyby rzeczywiście tak się stało, to władze klubu mogłyby z zupełnym spokojem czekać na decyzję PZM odnośnie ewentualnego dopuszczenia Emila Sajfutdinowa do startów w przyszłorocznych rozgrywkach. Wiadomo już, że rozstrzygnięcie w tej sprawie nie zapadnie jednak wcześniej niż we wrześniu.

ZOBACZ WIDEO Zdradził problemy trójki liderów Unii. Niespodziewane kłopoty

Władze For Nature Solutions Apatora Toruń są przekonane, że do tego czasu Jack Holder i Paweł Przedpełski będą już mieli podpisane dokumenty odnośnie kolejnego sezonu. Gdyby ostatecznie zdecydowano o dopuszczeniu do jazdy Sajfutdinowa, to jeden z tej dwójki dostałby zgodę na transfer do innego klubu. Torunianie są optymistami i liczą właśnie na taki scenariusz, ale wiadomo, że wcale nie musi być to takie oczywiste.

Problemem mogą okazać się indywidualne ambicje zawodników oraz bardzo wysokie oferty z innych klubów. Śmiało można założyć, że Jacka Holder z chęcią przyjęliby w Lesznie, Lublinie i ekipie beniaminka, a Przedpełski jako Polak przydałby się jeszcze większej liczbie zespołów. Pytanie więc, czy tej dwójce będzie opłacało się podpisywanie wstępnych porozumień w Toruniu bez gwarancji jazdy w pierwszym składzie przyszłorocznych rozgrywek. W klubie przekonują jednak, że znaleźli sposób na przekonanie tej dwójki i niedługo powinni pochwalić się efektami rozmów.

Zagadką wciąż jest obsada pozycji dla zawodnika do 24 lat, ale ta kwestia od początku była traktowana w klubie mniej priorytetowo niż rozmowy z czwórką seniorów, bo przekonanie na transfer jednego z młodszych zawodników nie powinno być szczególnie trudne.

Czytaj więcej:

Junior zostaje w Polonii. Oto powód
Gwiazda blisko Arged Malesy

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Kto z dwójki zawodników powinien zostać na kolejny sezon w Apatorze Toruń?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×