[b]
Dominika Jopek, WP SportoweFakty: Za nami krótka przerwa od ligowego ścigania. Chciałabym jednak powrócić na moment do ostatniego spotkania, w którym Włókniarz jako pierwsza drużyna w tym sezonie pokonał Motor Lublin w stosunku 49:41. Jakie odczucia towarzyszyły wam po tym spotkaniu?
Mateusz Świdnicki, zawodnik zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa[/b]
: Na pewno byliśmy bardzo zmotywowani przed meczem. Wierzyliśmy w to, że możemy być pierwszą drużyną w tym sezonie, która pokona Motor Lublin. Udało nam się i teraz jedziemy dalej.
Co było kluczem do zwycięstwa nad tak silnym rywalem jakim jest Motor?
Myślę, że determinacja całej drużyny. Każdy dołożył cenne punkty i koniec końców wywieźliśmy fajny wynik.
ZOBACZ WIDEO Robert Dowhan: Czasami żal patrzeć. Falubaz może podzielić los Unii Tarnów
Przed wami ostatni mecz rundy zasadniczej, w ramach którego w piątek udacie się do Leszna. Jak oceniłbyś wasze szanse na zwycięstwo w rewanżu z Unią?
Na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo, pełną pulę. Jesteśmy bardzo zmotywowani i powalczymy o każdy centymetr toru.
Leszczyński tor chyba nie jest twoim ulubionym. W ostatnich dwóch latach zdobyłeś tam zaledwie 2 punkty i bonus.
Powiem tak, lubię tam jeździć, ale jest ciężko z dopasowaniem motocykli, bo jest to długi i szybki tor. Jednak wierzę, że w tym roku będzie lepiej.
Po ostatniej kolejce wyjaśni się kwestia kto na kogo trafi w play-offach. Czy jest jakaś drużyna, której chcielibyście uniknąć?
Myślę, że nie do mnie to pytanie. Ja jako zawodnik w ogóle na to nie patrzę z kim będziemy jechać. Po prostu przygotujemy się do play-offów najlepiej jak potrafimy i powalczymy o medal.
Patrząc na twoje indywidualne zdobycze w sezonie znacznie lepsze występy notujesz na domowym owalu niż na wyjazdach. Czym jest to spowodowane?
Sam chciałbym to wiedzieć. Na pewno w domu mam lepszy numer, bo jadę drugi, czwarty, ósmy bieg. Na wyjazdach jadę drugi, siódmy, dwunasty i mam długie przerwy. To wszystko się zmienia i po prostu jak uda nam się trafić z ustawieniami to jest w miarę okej, a jak nie to jest już gorzej. Jednak cały czas pracujemy i mam nadzieję, że już na play-offy problem zostanie zażegnany.
Jak wiemy, po sezonie kończysz wiek juniora. Jest już plan na przyszły rok?
Jakieś przemyślenia mam także myślę, że w zimę wszyscy się o tym dowiedzą. Teraz w sezonie 2022 przede wszystkim skupiam się na tym, żeby robić jak największą liczbę punktów i dokończyć go cało i zdrowo z fajnym wynikiem.
Czy występuje obawa, że mogłoby zabraknąć dla ciebie miejsca w PGE Ekstralidze w przyszłym sezonie?
Tak jak powiedziałem, na razie skupiam się na sezonie 2022 i nie zaprzątam sobie głowy takimi myślami, także zobaczymy co czas przyniesie.
Rozmawiała Dominika Jopek, WP SportoweFakty
Zobacz także:
Żużel. Na jak długo Zmarzlik trafi do Motoru? Na jaw wychodzą nowe informacje
Żużel. Vaclav Milik wskazał najtrudniejszego rywala w play-offach. Lider Wilków zaskoczył!