Urząd Miasta Lublin poinformował w środę, że znaleziono wykonawców projektu nowego stadionu żużlowego. Stworzyć ma go konsorcjum zawiązane przez poznańską pracownię Kavoo Invest oraz wrocławską spółkę Sybilski, Wesoły and Partners Constructions.
Umowa ma zostać podpisana jeszcze w tym miesiącu, a na wykonanie projektu autorzy będą mieli półtora roku, czyli mniej więcej do lutego 2024 roku. Architekci mają stworzyć plan zadaszonego obiektu, który pomieści nawet do 20 tysięcy fanów. Koszt takiego projektu wyniesie 7,4 miliona złotych - przekazał dziennikwschodni.pl.
Tor zostanie oddzielony od trybun ogrodzeniem i posiadać będzie bandy kinetyczne. Dolny rząd siedzeń będzie znajdował się powyżej górnej krawędzie bandy wokół toru. Wszystko oczywiście ma być stworzone w taki sposób, aby spełnić wytyczne PGE Ekstraligi, PZM oraz FIM.
ZOBACZ WIDEO Robert Dowhan: Czasami żal patrzeć. Falubaz może podzielić los Unii Tarnów
Dodatkowo na obiekcie mają być organizowane także m.in. zawody miniżużla, kartingu, motocrossu, ale także siatkówki, piłki ręcznej czy koszykówki. Wokół stadionu powstanie również parking, który będzie mógł pomieścić cztery tysiące pojazdów. Wszystko ma zostać zbudowane w dolinie Bystrzycy, na terenach po Lubelskim Klubie Jeździeckim.
Niestety tutaj pojawiają się największe problemy. Najwyższa Izba Kontroli skrytykowała plany miasta. Według nich nie przeprowadzono dokładnej analizy skutków przyrodniczych. Dodatkowo plan zagospodarowania w sposób istotny różni się od tego, co jest zapisane w studium przestrzennym, z którym, jak mówi prawo, nie może być sprzeczny.
Mimo wszystko dalsze kroki w kierunku powstania nowego stadionu będę czynione. - Pozostaje jednym z priorytetów inwestycyjnych miasta na najbliższe lata - przekazał prezydent Krzysztof Żuk. Obiekt najprawdopodobniej ma powstać do końca 2026 roku. Teraz najtrudniejszym zadaniem wydaję się być uzyskanie wszystkich zgód na budowę, a ze względu na planowane miejsce, nie musi być to proste.
Co więcej, szacowany koszt całej inwestycji to około 200 milionów. Jednak i on ma być znany dopiero w 2024 roku, a patrząc na aktualny wzrost cen na rynku budowlanym, cena może być jeszcze wyższa. Nie wiadomo w tej chwili, czy w ogóle miastu uda się pozyskać środki na budowę.
- Brane są pod uwagę różne możliwe scenariusze finansowania realizacji inwestycji poprzez pozyskanie dofinansowania z Ministerstwa Sportu, czy w formie partnerstwa publiczno-prywatnego - powiedziała Joanna Stryczewska z Biura Prasowego Prezydenta Miasta Lublin.
Jak widać, dla kibiców lubelskiego żużla pojawiło się kolejne światełko w tunelu w kontekście powstania nowego stadionu. Jednak do jego realizacji jest jeszcze bardzo długa droga.
Czytaj także:
- Żużel. Na jak długo Zmarzlik trafi do Motoru? Na jaw wychodzą nowe informacje
- Żużel. Apator Toruń zamknął skład na kolejny sezon. Zwołują konferencję