Żużel. Apator Toruń zamknął skład na kolejny sezon. Zwołują konferencję
Choć faza finałowa sezonu 2022 jeszcze nawet się nie rozpoczęła, to już teraz można być pewnym, że Apator Toruń będzie jednym z kandydatów do złotych medali w sezonie 2023. Torunianie zamknęli skład na kolejny sezon i wygląda on naprawdę znakomicie.
Wiadomo już, że toruński klub planuje konferencję prasową na piątek na godzinę 15, a ogłoszenie podpisania kontraktu z Przedpełskim wcale nie musi być ostatnią dobrą wiadomością. Wszystko wskazuje na to, że kolejną niespodzianką będzie transfer zawodnika do 24 lat, którym ma być Jan Kvech. Ostatnio pisaliśmy o intensywnych rozmowach z Czechem, a już teraz można być niemal pewnym, że zabiegi władz For Nature Solutions Apatora Toruń doprowadziły do pomyślnego zakończenia negocjacji.
Najnowsze informacje z Torunia sprawiają, że można być niemal pewnym, że Jack Holder za chwilę trafi do Motoru Lublin, gdzie będzie miał zadanie zastąpić Maksyma Drabika.
ZOBACZ WIDEO Robert Dowhan: Czasami żal patrzeć. Falubaz może podzielić los Unii TarnówTorunianie postawili ostatecznie na bezpieczniejsze rozwiązanie, bo wciąż nie wiedzą, czy za rok Emil Sajfutdinow będzie występował w Polsce jako Polak, czy zawodnik zagraniczny. Klub nie mógł sobie pozwolić na grę na czas, więc ostatecznie zdecydowano się na pozostawienie w składzie wychowanka, który gwarantuje, że bez względu na ostateczną decyzję PZM, wszystkie wymagania regulaminowe zostaną spełnione.
Apator w tym roku zbudował potęgę na lata, bo dwuletnie umowy podpisali Dudek, Lambert i Przedpełski, a całkiem możliwe, że niedługo ich śladem może pójść także Sajfutdinow.
Rozstrzygnięcia w Apatorze sprawiają, że giełda transferowa w PGE Ekstralidze praktycznie dobiegła końca. Niewiadomą jest jeszcze obsada formacji krajowej w ZOOleszcz GKM Grudziądz. Wszystko jednak wskazuje na to, że w Grudziądzu na kolejny rok pozostanie nie tylko Krzysztof Kasprzak, ale także Przemysław Pawlicki. Druga niewiadoma to ta dotycząca tego, kto zastąpi Piotra Pawlickiego w Fogo Unii Leszno.
Czytaj więcej:
Najstarszy żyjący mistrz Polski opowiada o przesiedleniu
Zawodnik Wilków kończy karierę?