Żużel. Motor rozjechał rywali w rundzie zasadniczej. Trener mówi, czego to są efekty

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jacek Ziółkowski i Maciej Kuciapa (z prawej)
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jacek Ziółkowski i Maciej Kuciapa (z prawej)

Motor Lublin był istnym dominatorem w rundzie zasadniczej PGE Ekstraligi, a świadczyć może o tym fakt, że w czternastu spotkaniach przegrali oni tylko raz - w Częstochowie. Mówią, że był to wypadek przy pracy.

Dwanaście zwycięstw, jeden remis i zaledwie jedna porażka - tak prezentuje się bilans Motoru Lublin po rundzie zasadniczej. Ekipa Koziołków zgarnęła tym samym 31 "oczek" i w pierwszej rundzie play-off zmierzy się z szóstą drużyną - Fogo Unią Leszno.

- Na pewno jestem bardzo dumny ze swojego zespołu, bo poza jedną wpadką, faktycznie wychodziło nam niemal wszystko. To efekt bardzo ciężkiej i przemyślanej, wielomiesięcznej pracy - mówi Maciej Kuciapa cytowany przez serwis redbull.com.

Taka dominacja w rundzie zasadniczej sprawia, że lubelski Motor jest głównym faworytem do złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. By tak się stało trzeba wykonać sześć kroków i osiągnąć korzystne wyniki w trzech dwumeczach. Pierwsze już 19 i 28 sierpnia.

- Wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę, że wykonaliśmy dopiero pierwszą część zadania. Przed nami najważniejsze mecze i dopiero teraz trzeba wznieść się na wyżyny. Dwumecze rządzą się swoimi prawami. Spotkanie i rewanż decydują o tym, kto jedzie dalej - dodał Kuciapa.

W play-off żadna drużyna nie może sobie pozwolić na najmniejszy błąd. O losach finałowych rywalizacji decydować może nawet jeden bieg. - Tu już nie ma miejsca na wpadkę i odrabianie strat. Myślę, iż wszyscy czują podobnie - że teraz tak naprawdę sezon zaczyna się na dobre - zakończył trener Motoru Lublin.

Czytaj także:
Kontrowersje po wykluczeniu Zagara. Demski komentuje i wbija szpilę Jabłońskiemu
Poznaliśmy pierwszą mistrzynię wśród kobiet. Jeden z wyścigów trwał ponad... sto sekund

ZOBACZ WIDEO Śmiała teoria Jerzego Kanclerza: Polonię w PGE Ekstralidze będzie stać na awans do play-off

Źródło artykułu: