Tym razem juniorzy wyjechali na tor po seniorach. W Pradze zmagania w SGP2 odbyły się bowiem w dniu poprzedzającym rywalizację najlepszych żużlowców świata. Być może nawet dobrze się stało, że w Cardiff było inaczej, bo doskonale wiadomo, co działo się w sobotę. Tor, im dłużej trwały zawody, zaczął być po prostu nierówny i dziurawy. Organizatorzy musieli reagować i zarządzać przerwy przed półfinałami i finałem.
W stolicy Walii prace trwały więc rzecz jasna w kolejnych godzinach, by młodzież mogła ścigać się w znacznie lepszych warunkach. Niestety, już trening, na którym upadł i nie był zdolny do dalszej jazdy Francis Gusts, zwiastował kolejne kłopoty na Principality Stadium.
Same zawody były nudne i ciągnęły się jak flaki z olejem. Wpływały na tym nie tylko częste upadki, taśmy czy problemy z nierównymi startami, ale też liczne równania i ubijanie nawierzchni. O widowisku można było bardzo szybko zapomnieć. Kluczem do sukcesu był start i szybkie wysforowanie się na czołowe pozycje, a następnie pełna rozwaga na dystansie. Wtedy można było myśleć o zbieraniu wielu punktów.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Prezes Polonii wymienia zawodników do wzięcia. To oni trafią do Bydgoszczy?
Tabela układała się dość klarownie, bo ci, co faktycznie odnajdywali się na krótkim owalu, byli wysoko. Ci, co mieli problemy i jechali bardziej zachowawczo, byli nisko. Z grupy tych, którzy nie awansowali do pierwszej ósemki, jedynym zawodnikami z "trójkami" przy swoim nazwisku byli Gustav Grahn i jeżdżący w kratkę Jakub Miśkowiak. W piątej serii, w której Polak prowadził, padł ofiarą toru i zanotował upadek. To zabrało mu możliwość walki o zadowalające lokaty.
W fazie zasadniczej z grona Polaków najsłabiej radził sobie Mateusz Świdnicki, który dość szybko pożegnał się z szansami na jazdę w półfinale. Częstochowianin próbował zaznaczać swoją obecność na torze, lecz nie przekładało się na to skuteczność i korzystne rezultaty.
Równą dyspozycję pokazywał Wiktor Lampart, za to wprost wyśmienitą Mateusz Cierniak. Lider klasyfikacji przejściowej spisywał się doskonale, będąc długo bezbłędnym. Najgroźniejszym rywalem Polaka wydawał się Jan Kvech, który też długo był niepokonany, aż w czwartej serii pokonał go niespodziewanie wspomniany Grahn.
Do pojedynku Cierniaka z Kvechem doszło na sam koniec, a warto też nadmienić, że udany wynik punktowy zanotował ponadto jeżdżący tylko na pierwszych i drugich miejscach Kevin Juhl Pedersen. Pojedynek Polaka z Czechem... w zasadzie się nie odbył, bo ten pierwszy zanotował "święcę", upadając groźnie na plecy. Na szczęście był zdolny do jazdy, ale... tej nie było już żadnej. Organizatorzy poszli po rozum do głowy i przerwali zawody po dwudziestu gonitwach!
Z uwagi na to, że Kvech też został wykluczony (w powtórce tego biegu), Cierniak utrzymał pierwsze miejsce w klasyfikacji i został ogłoszony zwycięzcą parodystycznych zmagań w stolicy Walii. Reprezentant naszego kraju odniósł więc drugie zwycięstwo turniejowe w SGP2 w 2022 roku i znacząco zbliżył się do zdobycia złotego medalu.
Wyniki:
1. Mateusz Cierniak (Polska) - 12 (3,3,3,3,w) - 20 pkt SGP2
2. Kevin Juhl Pedersen (Dania) - 12 (2,3,2,2,3) - 18
3. Benjamin Basso (Dania) - 11 (3,3,2,0,3) - 16
4. Jan Kvech (Czechy) - 11 (3,3,3,2,w) - 14
5. Tom Brennan (Wielka Brytania) - 9 (1,1,1,3,3) - 12
6. Wiktor Lampart (Polska) - 9 (2,1,2,3,1) - 11
7. Leon Flint (Wielka Brytania) - 9 (2,2,1,1,3) - 10
8. Norick Bloedorn (Niemcy) - 8 (2,2,3,1,w) - 9
9. Jakub Miśkowiak (Polska) - 6 (3,0,3,0,w) - 8
10. Gustav Grahn (Szwecja) - 5 (0,w,0,3,2) - 7
11. Jason Edwards (Wielka Brytania) - 5 (1,0,2,2) - 6
12. Drew Kemp (Wielka Brytania) - 5 (t,w,1,2,2) - 5
13. Petr Chlupac (Czechy) - 5 (1,1,u,2,1) - 4
14. Jonas Knudsen (Dania) - 4 (0,0,2,0,2) - 3
15. Casper Henriksson (Szwecja) - 3 (1,2,0,w,-) - 2
16. Mateusz Świdnicki (Polska) - 3 (0,1,1,1,d) - 1
17. Daniel Klima (Czechy) - 0 (t,w,0,w,w) - 0
18. Francis Gusts (Łotwa) - ns
Bieg po biegu:
1. (56,79) Kvech, Bloedorn, Edwards (Klima - t), Świdnicki
2. (56,35) Basso, Flint, Brennan, Knudsen
3. (56,54) Cierniak, Pedersen, Henriksson, Grahn
4. (55,28) Miśkowiak, Lampart, Chlupac, Edwards (Kemp - t)
5. (56,73) Basso, Edwards (Klima - w), Chlupac, Grahn (w)
6. (55,69) Pedersen, Flint, Świdnicki, Kemp (w)
7. (56,63) Cierniak, Bloedorn, Brennan, Miśkowiak
8. (55,97) Kvech, Henriksson, Lampart, Knudsen
9. (56,35) Cierniak, Lampart, Flint, Klima
10. (55,91) Miśkowiak, Basso, Świdnicki, Henriksson
11. (57,26) Bloedorn, Knudsen, Kemp, Grahn
12. (57,21) Kvech, Pedersen, Brennan, Chlupac (u)
13. (58,08) Brennan, Kemp, Henriksson (w), Klima (w)
14. (57,25) Cierniak, Chlupac, Świdnicki, Knudsen
15. (57,24) Lampart, Pedersen, Bloedorn, Basso
16. (55,33) Grahn, Kvech, Flint, Miśkowiak
17. (57,72) Pedersen, Knudsen, Klima (w), Miśkowiak (w)
18. (58,02) Brennan, Grahn, Lampart, Świdnicki (d)
19. (58,76) Flint, Edwards, Chlupac, Bloedorn (w)
20. (57,49) Basso, Kemp, Cierniak (w), Kvech (w)
Sędzia: Jesper Steentoft (Dania)
NCD: 55,28 s. - uzyskał Jakub Miśkowiak (Polska) w biegu 4.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Antyreklama żużla w Cardiff. "Klęska i totalna porażka"
Problemy zdrowotne Woffindena. Nie dokończył turnieju GP w Cardiff