Niespodziewanie do 16. biegu Grand Prix Wielkiej Brytanii wyjechał drugi rezerwowy, Leon Flint, który zastąpił swojego zdecydowanie bardziej utytułowanego rodaka - Tai'a Woffindena.
Brytyjczyk wcześniej wziął udział w trzech biegach, w których łącznie zdobył 4 punkty. Tor w Cardiff był wymagający, lecz Woffinden uniknął groźnych sytuacji. Po trzech seriach postanowił jednak wycofać się z zawodów.
- Tai udał się do szpitala. Skarżył się na bóle w klatce piersiowej i żołądku - poinformował komentujący zawody w Eurosporcie Rafał Lewicki.
Zawodnik Betard Sparty Wrocław z pewnością nie tak wyobrażał sobie występ przed własną publicznością. Ostatnie tygodnie były w jego wykonaniu świetne, a sam liczył na odniesienie pierwszego w karierze zwycięstwa w Cardiff.
Warto również wspomnieć, że wcześniej z dalszej jazdy zrezygnował startujący z dziką kartą Adam Ellis, który upadł na tor w drugim wyścigu turnieju.
Zobacz także: Żużel. Sparta nie powinna obawiać się wypożyczenia Czugunowa? "To nie jest Janowski czy Woffinden"
Zobacz także: Żużel. Wiktor Przyjemski pojechał po meczu do szpitala. Mamy nowe informacje na temat jego stanu zdrowia
ZOBACZ WIDEO Śmiała teoria Jerzego Kanclerza: Polonię w PGE Ekstralidze będzie stać na awans do play-off