Żużel. Deklasacja w lidze szwedzkiej. Dackarna Malilla awansowała do ćwierćfinału

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Maciej Janowski

Niespodziewanie wysokim zwycięstwem zakończył się mecz Bauhaus-Ligan, który decydował o awansie do fazy play-off. Z dobrej strony zaprezentował się Maciej Janowski. Polak pokazał w trakcie spotkania duże umiejętności jazdy parą i zdobył trzy bonusy.

Jeszcze przed startem było wiadomo, że to najważniejszy mecz wtorkowego wieczoru. Obie drużyny w ligowej tabeli dzielił zaledwie jeden punkt. Piraterna Motala miała ich dziewięć, a Dackarna Malilla osiem. To wszystko spowodowało, że pojedynek ten miał niesamowity ciężar gatunkowy i decydował o tym, kto zajmie ostatnie miejsce w fazie play-off.

Tak naprawdę, trudno było wskazać faworyta tej potyczki. Teoretycznie w odrobinę lepszej sytuacji była Dackarna, ponieważ to ona posiadała atut własnego toru. W pierwszym meczu minimalnie lepsi okazali się Piraci, którzy zwyciężyli 46:44, a kapitalnie zaprezentował się Piotr Pawlicki, który zdobył 15 punktów i dwa bonusy. Wśród Gwiazd najlepszy był Jacob Thorssell, autor 10 "oczek".

Wtedy też o wszystkim decydował ostatni bieg dnia, przed którym 43:41 prowadzili wtorkowi gospodarze. W nim jednak ulegli 1:5 i dali sobie wyrwać zwycięstwo. Co ciekawe, w pierwszym spotkaniu Luke Becker występował w barwach Dackarny. Tym razem wystartował po drugiej stronie barykady. Warto także przypomnieć, że zespół z Malilli to aktualny mistrz kraju, więc odpadnięcie już w fazie zasadniczej byłoby dużą sensacją.

ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak wskazał najlepszego trenera w PGE Ekstralidze! "Wytrzymał ciśnienie"

Początek jednak obalił tezę o wyrównanym pojedynku. Gospodarze bardzo szybko zaczęli zdobywać przewagę. Co prawda w pierwszej gonitwie był remis, ale potem zwyciężyli 5:1. W następnym biegu duet gości zanotował defekt, a to spowodowało wynik 5:0 dla Gwiazd. Następnie zwyciężyli jeszcze 4:2 i po pierwszej serii na tablicy widniał wynik 17:6.

W piątym biegu tym razem 5:1 wygrali goście i wydawało się, że zaczną odrabiać straty. Nic takiego jednak nie miało miejsca. W kolejnych pięciu wyścigach zwyciężał klub z Malilli i praktycznie zapewnił sobie awans do ćwierćfinału. Kapitalnie do tego momentu prezentował się Frederik Jakobsen, który po trzech biegach miał komplet, dziewięciu punktów.

Komplet, jednakże wraz z bonusami, posiadał Nicolai Klindt (10+2). Oprócz tego bardzo szybki był także Rasmus Jensen, a przyzwoity dorobek punktowy na swoim koncie notował także Maciej Janowski. Wśród Piratów fatalnie za to spisywali się Grzegorz Walasek i Marcin Nowak, nie zdobywając, do 10. wyścigu, żadnego "oczka". Dobrze zawody rozpoczął Pawlicki, jednak przez problemy z motocyklem nie wystąpił w swojej trzeciej gonitwie.

Ostatecznie, po 11. gonitwie było już pewne, że to Dackarna Malilla awansuje do ćwierćfinału. Zawodnikiem gości, który nawiązał walkę z gospodarzami był Luke Becker. Amerykanin, który oprócz Pawlickiego, jako jedyny zdołał wygrać indywidualnie bieg, zdobył 12 "oczek". Meczu nie dokończył Pawlicki, który po upadku nie pojawił się już więcej pod taśmą.

Punktacja:

Dackarna Malilla - 60 pkt.
9. Rasmus Jensen - 9+2 (1*,3,3,2*,t)
10. Jacob Thorssell - 4+1 (2,1,-,1*,0)
11. Frederik Jakobsen - 12 (3,3,3,2,1)
12. Maciej Janowski - 10+3 (2*,1,2*,2*,3)
13. Brady Kurtz - 12 (1,3,3,3,2)
14. Nicolai Klindt - 10+2 (3,3,2*,2*)
15. Ludvig Lindgren - 3+1 (2*,0,1)

Piraterna Motala - 29 pkt.
1. Piotr Pawlicki - 5 (3,2,w/2min,w,-)
2. Marcin Nowak - 0 (0,0,-,-)
3. Grzegorz Walasek - 3 (0,0,-,1,2)
4. Luke Becker - 12 (1,3,1,1,3,3)
5. Oskar Fajfer - 7 (2,1,2,1,d/4,1)
6. Rasmus Broberg - 2+1 (d/2,2*,0,0,0)
7. Jonathan Ejnermark - 0 (d/2,0,0)

Bieg po biegu:
1. Pawlicki, Thorssell, Jensen, Nowak - 3:3 - (3:3)
2. Klindt, Lindgren, Broberg (d/2), Ejnermark (d/2) - 5:0 - (8:3)
3. Jakobsen, Janowski, Becker, Walasek - 5:1 - (13:4)
4. Klindt, Fajfer, Kurtz, Ejnermark - 4:2 - (17:6)
5. Becker, Broberg, Thorssell, Lindgren - 1:5 - (18:11)
6. Jakobsen, Pawlicki, Janowski, Nowak - 4:2 - (22:13)
7. Jensen, Klindt, Becker, Walasek - 5:1 - (27:14)
8. Jakobsen, Janowski, Fajfer, Ejnermark - 5:1 - (32:15)
9. Kurtz, Klindt, Becker, Pawlicki (w/2min) - 5:1 - (37:16)
10. Jensen, Fajfer, Lindgren, Broberg - 4:2 - (41:18)
11. Kurtz, Janowski, Fajfer, Pawlicki (w) - 5:1 - (46:19)
12. Becker, Jakobsen, Thorssell, Broberg - 3:3 - (49:22)
13. Kurtz, Jensen, Walasek, Fajfer (d/4) - 5:1 - (54:23)
14. Janowski, Walasek, Jakobsen, Broberg - 4:2 - (58:25)
15. Becker, Kurtz, Fajfer, Thorssell - 2:4 - (60:29)

Czytaj także:

Żużel. Zawodnik Kolejarza Opole zmuszony zakończyć przedwcześnie sezon?
Żużel. Powalczą o medale mistrzostw świata. Poznaliśmy listy startowe Grand Prix 3

Komentarze (1)
avatar
Tomek z Bamy
24.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Dackarna!!! Don Bartolo Czekanski jest przeszczesliwy,dzwonil do Macka z gratulacjami,bo nie mogl z Nim pojechac z przyczyn osobistych. Pozdro i z fartem.