Żużel. Kolejny mecz pod znakiem zastępstwa. Hansen przełamie się w Gorzowie?

WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Patrick Hansen
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Patrick Hansen

Jedynym dwumeczem ćwierćfinałowym w PGE Ekstralidze, w którym w obu spotkaniach obie drużyny skorzystają z zastępstwa zawodnika, jest ten pomiędzy Stalą a Apatorem. Skład gorzowian tym razem wygląda już jednak o niebo lepiej, niż było to w Toruniu.

[u][b]

Awizowane składy:[/b][/u]

Moje Bermudy Stal Gorzów
9. Szymon Woźniak, 10. Patrick Hansen, 11. Martin Vaculik, 12. Anders Thomsen (Z/Z), 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Oskar Paluch, 15. Mateusz Bartkowiak

For Nature Solutions Apator Toruń
1. Jack Holder, 2. Paweł Przedpełski, 3. Patryk Dudek, 4. zastępstwo zawodnika, 5. Robert Lambert, 6. Krzysztof Lewandowski, 7. Denis Zieliński

W Toruniu bez Martina Vaculika (za niego była "zz-tka"), Andersa Thomsena i Oskara Palucha zespół gorzowski przywiózł aż 44 punkty, robiąc duży krok w kierunku tego, by ostatecznie zameldować się w półfinale. Tym razem zabraknie Duńczyka i to za niego trener Stanisław Chomski będzie stosować zastępstwo. Nie dziwi więc, że nazwisko Thomsena znalazło się w programie zawodów pod "dwunastką".

Pewnymi zastępcami są Bartosz Zmarzlik, Szymon Woźniak i Vaculik. Najbardziej prawdopodobnym czwartym jest Patrick Hansen, choć akurat postawa tego zawodnika na domowym owalu w tym roku rozczarowuje. Duńczyk wygrał 1 z 27 biegów, jego średnia biegowa wynosi zaledwie 1,000. Może jednak dobra jazda przed tygodniem w Toruniu (9 punktów) sprawi, że Hansen pójdzie za ciosem.

ZOBACZ WIDEO Diametralna zmiana w Częstochowie. Lider mówi o tym co zmieniło się względem poprzedniego sezonu

Torunianie także oczywiście pojadą z zastępstwem, które stosują od początku sezonu. Trener Robert Sawina uznał, że układ numeryczny jego drużyny pozostanie taki sam, jaki był pod koniec fazy zasadniczej w Ostrowie. Wówczas dodatkowy bieg jechali kolejno: Jack Holder, Robert Lambert, Paweł Przedpełski, Patryk Dudek.

W 2022 roku Apator na wyjeździe zdobył z bonusami 56 punktów na "zz-tce", co daje średnią 8 na mecz. Taki wynik w Gorzowie nie byłby uznany za zły, ale jeżeli torunianie chcieliby nie przegrać, na równym, dobrym poziomie w końcu musiałaby pojechać cała czwórka seniorów. Jednakże w żadnym poprzednim spotkaniu poza Motoareną nie zdobyli oni wszyscy dwucyfrowej liczby punktów.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Zmalała przewaga Zmarzlika nad Madsenem. Klasyfikacja generalna Grand Prix
Finał GP we Wrocławiu bez Bartosza Zmarzlika. "Byłem tym zaskoczony"

Komentarze (0)