[u][b]
Awizowane składy:[/b][/u]
Moje Bermudy Stal Gorzów: 9. Szymon Woźniak, 10. Patrick Hansen, 11. Martin Vaculik, 12. Anders Thomsen (Z/Z), 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Oskar Paluch, 15. Mateusz Bartkowiak
For Nature Solutions Apator Toruń: 1. Jack Holder, 2. Paweł Przedpełski, 3. Patryk Dudek, 4. zastępstwo zawodnika, 5. Robert Lambert, 6. Krzysztof Lewandowski, 7. Denis Zieliński
W Toruniu bez Martina Vaculika (za niego była "zz-tka"), Andersa Thomsena i Oskara Palucha zespół gorzowski przywiózł aż 44 punkty, robiąc duży krok w kierunku tego, by ostatecznie zameldować się w półfinale. Tym razem zabraknie Duńczyka i to za niego trener Stanisław Chomski będzie stosować zastępstwo. Nie dziwi więc, że nazwisko Thomsena znalazło się w programie zawodów pod "dwunastką".
Pewnymi zastępcami są Bartosz Zmarzlik, Szymon Woźniak i Vaculik. Najbardziej prawdopodobnym czwartym jest Patrick Hansen, choć akurat postawa tego zawodnika na domowym owalu w tym roku rozczarowuje. Duńczyk wygrał 1 z 27 biegów, jego średnia biegowa wynosi zaledwie 1,000. Może jednak dobra jazda przed tygodniem w Toruniu (9 punktów) sprawi, że Hansen pójdzie za ciosem.
ZOBACZ WIDEO Diametralna zmiana w Częstochowie. Lider mówi o tym co zmieniło się względem poprzedniego sezonu
Torunianie także oczywiście pojadą z zastępstwem, które stosują od początku sezonu. Trener Robert Sawina uznał, że układ numeryczny jego drużyny pozostanie taki sam, jaki był pod koniec fazy zasadniczej w Ostrowie. Wówczas dodatkowy bieg jechali kolejno: Jack Holder, Robert Lambert, Paweł Przedpełski, Patryk Dudek.
W 2022 roku Apator na wyjeździe zdobył z bonusami 56 punktów na "zz-tce", co daje średnią 8 na mecz. Taki wynik w Gorzowie nie byłby uznany za zły, ale jeżeli torunianie chcieliby nie przegrać, na równym, dobrym poziomie w końcu musiałaby pojechać cała czwórka seniorów. Jednakże w żadnym poprzednim spotkaniu poza Motoareną nie zdobyli oni wszyscy dwucyfrowej liczby punktów.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Zmalała przewaga Zmarzlika nad Madsenem. Klasyfikacja generalna Grand Prix
Finał GP we Wrocławiu bez Bartosza Zmarzlika. "Byłem tym zaskoczony"