Żużel. Orzeł wyeliminuje faworyta do awansu? Spora presja na Wilkach

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Vaclav Milik (w kasku białym)
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Vaclav Milik (w kasku białym)

Cellfast Wilki Krosno podejmą H.Skrzydlewska Orła Łódź w rewanżowym meczu półfinałowym eWinner 1. Ligi. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem łodzian, którzy przed własną publicznością wygrali 49:41.

Końcówka rundy zasadniczej i pierwszy etap fazy play-off były w wykonaniu Cellfast Wilków naprawdę udane. Wśród krośnian szybko odżyły nadzieje na awans do elity, zwłaszcza że w ćwierćfinale drużyna prowadzona przez Ireneusza Kwiecińskiego zaprezentowała się zdecydowanie najlepiej.

Dobre występy sprawiły, że w półfinale Wilki trafiły na H.Skrzydlewska Orła Łódź, który zagwarantował sobie miejsce w czołowej czwórce rozgrywek, awansując jako tzw. "lucky loser". Teoretycznie nie można więc wyobrazić sobie łatwiejszego rywala w tak istotnym momencie sezonu.

Pierwszy mecz pokazał jednak, że łodzianie nieprzypadkowo zaszli tak daleko, a przy okazji dobitnie potwierdził, że tor na Moto Arenie zupełnie nie odpowiada krośnianom. Trzeci raz z rzędu opuszczali oni bowiem ten obiekt jako przegrani.

ZOBACZ WIDEO Co dalej z Emilem Sajfudinowem? Właściciel Apatora zabrał głos

Tym samym w rewanżu Wilki muszą dość wyraźnie pokonać Orła. Minimalny triumf nie wchodzi w grę, a wynik wspominanego starcia nałożył presję, która może rosnąć z biegu na bieg, jeśli spotkanie nie rozpocznie się po myśli gospodarzy.

Kibiców z Miasta Szkła optymizmem może napawać rezultat domowego pojedynku z łódzkim zespołem w rundzie zasadniczej, kiedy ich ulubieńcy rozbili przeciwników aż 61:29. Ciężko natomiast przypuszczać, by Orzeł kolejny raz spisał się aż tak słabo, zwłaszcza że w ostatnich meczach wyjazdowych radził on sobie znacznie lepiej, przegrywając w Bydgoszczy tylko 44:46, czy w Rybniku 43:47.

Ponadto podopieczni Michała Widery i Piotra Świderskiego w delegacji zdobywają średnio 40 punktów, co pokazuje, że są oni w stanie stoczyć dość wyrównaną batalię na torze rywala. W Krośnie do szczęścia będą im jednak potrzebne 2 "oczka" więcej.

Mimo wszystko faworytem niedzielnego spotkania będą Wilki. Przed własną publicznością ze zdecydowanie lepszej strony powinni pokazać się tacy zawodnicy jak Tobiasz Musielak, Vaclav Milik czy Franciszek Karczewski, którzy w Łodzi wspólnie wywalczyli zaledwie 14 punktów.

Zwłaszcza od postawy Czecha i 29-letniego Polaka może wiele zależeć. Jeśli pojadą oni na swoim poziomie, to krośnianie nie powinni mieć większych problemów z odrobieniem strat. Wszystko natomiast zweryfikuje tor.

Awizowane składy:

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź:
1. Aleksander Grygolec
2. Norbert Kościuch
3. Niels Kristian Iversen
4. Marcin Nowak
5. Brady Kurtz
6. Mateusz Dul
7. Nikodem Bartoch

Cellfast Wilki Krosno:
9. Tobiasz Musielak
10. Rafał Karczmarz
11. Mateusz Szczepaniak
12. Vaclav Milik
13. Andrzej Lebiediew
14. Franciszek Karczewski
15. Krzysztof Sadurski

Początek spotkania: 13:00
Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Tomasz Welc
Przewodniczący jury: Maciej Polny
Komisarz techniczny: Adam Giernalczyk
Wynik pierwszego spotkania: Orzeł 49:41 Wilki

Zobacz także: Żużel. Rewolucja czy ewolucja w składzie tegorocznego beniaminka? Padły konkretne nazwiska
Zobacz także: Żużel. Napisali nową historię w Grand Prix. "To coś dobrego dla speedwaya w naszym kraju"

Komentarze (1)
avatar
AngryWolf
3.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Łodzianie na wyjazdach: Kurtz 1.822 Iversen 1.575 Becker 1.5 Nowak 1.634 Kościuch 1.037 Dul 1.059 Bartoch 1.167 Czytaj całość