Nie mają w ostatnim czasie szczęścia żużlowcy do kwalifikacji przed Speedway Grand Prix, bowiem dochodzi do nich do upadków, a nie dla wszystkich są to z pozoru niewinne uślizgi.
W Malilli podczas sesji zapoznawczej ze szwedzkim owalem mieliśmy niebezpieczną sytuację z udziałem Daniela Bewley'a. Podczas jednego z wyjazdów Brytyjczykowi "odjechało" tylne koło, które sprawiło, że stracił on kontrolę nad motocyklem.
Zawodnika Betard Sparty Wrocław obróciło, po czym motocykl znalazł się w powietrzu, a on sam poleciał w dół upadając na lewą rękę.
Reprezentantowi Wielkiej Brytanii na szczęście nic się nie stało i po chwil siedział on ponownie na motocyklu. Na sam koniec jazd upadek zanotował także rezerwowy Victor Palovaara. Szwed wstał z toru o własnych siłach, choć do parku maszyn schodził, utykając.
Here's @DanBewley's crash from earlier on.#SwedishGP #FIMSpeedwayGP https://t.co/Xx5UjNTSuG pic.twitter.com/RozDY79eiR
— FIM Speedway Grand Prix (@SpeedwayGP) September 17, 2022
Czytaj także:
Otwarto nowy tor w Europie
Zaskakujące słowa juniora Trans MF Landshut Devils
Z połamanymi żebrami walczył o mistrzostwo
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Dymek i Kuźbicki gośćmi Musiała