Rewanżowe starcie pomiędzy dwoma najlepszymi ekipami eWinner 1. Ligi zostało odwołane ze względu na sobotnie opady deszczu oraz niekorzystne prognozy pogody na niedzielę. Tuż po tej decyzji głos zabrał menedżer drużyny z Krosna Michał Finfa.
- My byliśmy tutaj, w Zielonej Górze, w sobotę po godzinie 14:00 i opady deszczu ustawały. Popatrzyliśmy na tor, nie był on w jakimś fatalnym stanie. Mamy teraz 17:30 i decyzję o odwołaniu tego meczu. Sceneria jest jaka jest, widzimy że świeci słońce, a tor się mocno przesusza - powiedział za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Jak przewiduje portal yr.no w niedzielę w Zielonej Górze ma spaść 3.6 mm deszczu w godzinach od 7 do 11. Później jest nawet szansa na słońce. - Dostaliśmy taką informację, że w niedzielę mają nastąpić opady deszczu, ale te opady mają być małe i mają być rano, a mecz miał być o 16:00. Po przyjeździe tutaj na stadion o godzinie 17:00, gdy otrzymaliśmy telefon o tym, że mecz zostanie odwołany, niezwłocznie przyjechaliśmy na stadion - mówi Finfa.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Dymek i Kuźbicki gośćmi Musiała
Co stało się na stadionie, gdy przedstawiciele gości się na nim pojawili? - Zastaliśmy komisarza toru z którym chcieliśmy porozmawiać, jednak do tego nie doszło, bo komisarz opuścił obiekt. Nawet nie było możliwości dyskusji i wymiany zdań. Niech każdy to skomentuje we własny sposób - zakończył Michał Finfa.
Rewanżowy mecz finałowy pomiędzy Falubazem a Wilkami został przełożony na 25 września. Pierwszy bieg wystartuje o 15:00.
Zobacz także:
Żużel. Pojadą na finał bez najwierniejszych fanów? Władze Stali tłumaczą zamieszanie