Przed ostatnim biegiem na tablicy wyników było 46:38 dla Stelmet Falubazu. Zielonogórzanie chcąc myśleć o awansie, w 15. biegu musieli zdobyć minimum cztery punkty. Z kolei Cellfast Wilkom Krosno do awansu brakowało trzech "oczek". Emocje były ogromne.
O wszystkim decydowała zatem ostatnia gonitwa. W niej pod taśmą ustawili się Piotr Protasiewicz, Vaclav Milik, Rohan Tungate i Andrzej Lebiediew. Po starcie na czoło stawki wysunął się ten, dla którego było to pożegnanie z żużlową karierą.
Wydawało się, że do prowadzącego Protasiewicza jeszcze na pierwszym łuku dołączy Tungate, jednak ten został umiejętnie przyblokowany przez Milika. Australijczyk następnie dwoił się i troił, jednak nie dał rady wyprzedzić zawodnika Cellfast Wilków. Wynik 3:3 dał krośnianom historyczny awans do PGE Ekstraligi.
Zobacz także:
Apator miał apetyt na brązowy medal
Zawodnik Włókniarza zmienia barwy klubowe
ZOBACZ WIDEO Afera biletowa przed finałem. Prezes tłumaczy się ze sprzedaży i podaje konkretne liczby!