Żużel. Kto w obsadzie Grand Prix 2023? Bewley języczkiem u wagi, jednym z cichych kandydatów Kubera
Sobota będzie ostatnim dniem rywalizacji w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Niedługo później powinna być znana obsada cyklu Grand Prix 2023. W tym roku przyznanych zostanie aż sześć stałych "dzikich kart". Kto więc może je otrzymać?
Wiadomo, że pewnych udziału w GP 2023 jest pięciu zawodników. To indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik, aktualny wicelider Leon Madsen, a także najlepsza trójka sierpniowego GP Challenge w Glasgow: Kim Nilsson, Daniel Bewley, Jack Holder. Dwóch nazwisk z tego grona dotyczą istotne względy, które mają lub mogą mieć wpływ na kształt przyszłorocznej listy.
Madsen został przed tygodniem indywidualnym mistrzem Europy, co automatycznie daje mu awans do GP, ale Duńczyk zapewnił sobie to już występami w tym cyklu. Zresztą wiele wskazuje na to, że zdobędzie srebrny medal. Triumfem w TAURON SEC 34-latek sprawił natomiast, że światowi promotorzy będą mieć do dyspozycji nie pięć a sześć stałych "dzikich kart".
ZOBACZ WIDEO Miśkowiak wskazał najważniejszy moment swojej juniorskiej kariery. Wyznaczył też ambitny cel na przyszłośćTutaj należy nadmienić, że wszystko wskazuje na to, że zawodnicy od siódmej do jedenastej pozycji powinni być spokojni co do otrzymania pełnoprawnych zaproszeń. I to obojętnie, kto na jakiej lokacie się ostatecznie znajdzie. Obecnie są to: Maciej Janowski, Tai Woffinden, Jason Doyle, Martin Vaculik i Mikkel Michelsen. Wszyscy bez wyjątku to uznane marki w światowym żużlu, zresztą za większością stoją też bardzo dobre występy w PGE Ekstralidze. A za Vaculikiem i Michelsenem także to, że z powodu kontuzji opuścili po jednym turnieju.
Teraz trzeba poświęcić kilka zdań Bewley'owi. Brytyjczyk jest w tym momencie na piątym miejscu w klasyfikacji, jednakże udział w GP 2023 zapewnił sobie poprzez Challenge. A jeżeli utrzyma miejsce nad kreską, do IMŚ awansuje czwarty zawodnik z eliminacji, czyli Max Fricke. Australijczyk, choć wygrał w maju turniej w Warszawie, zawiódł w tym roku w cyklu, kończąc go na trzynastym miejscu. Obecnie jest kontuzjowany i nie wystąpi w Toruniu, więc może już tylko mocno trzymać kciuki za dobry wynik Bewleya.
Wtedy paradoksalnie skomplikuje się sytuacja Fricke'a. Z Australijczyków awans pewny ma już wspomniany Holder, a stałe zaproszenie powędruje zapewne w ręce Doyle'a, który najpewniej zakończy mistrzostwa na dziewiątym, dziesiątym lub jedenastym miejscu. Poza tym, mimo że nie włączył się w tym roku w rywalizację o medale, jest to jednak były indywidualny mistrz świata i jeździec, który prezentuje ofensywny styl jazdy.
Nie można zapominać o tym, że poważnym kandydatem do "dzikiej karty" pozostaje Anders Thomsen. On wystąpił tylko w sześciu rundach, ponieważ w sierpniu odniósł poważny uraz. W dwóch imprezach był w finale, z czego wygrał tą w Gorzowie. Duńczyk ma ponadto w tym przewagę nad Fricke'm, że był przed nim w klasyfikacji, gdy doznawał kontuzji i że z powodzeniem ścigał się w tym roku w PGE Ekstralidze. Na korzyść Australijczyka działa z kolei fakt, że świetnie spisał się w Speedway of Nations, gdzie miał duży udział w zdobyciu przez swoją reprezentację pierwszego od dwóch dekad złotego medalu.
Nie można zapominać o tym, że polscy kibice mieliby prawo oczekiwać czwartego rodaka w stawce, wszak nasz kraj gości co roku aż trzy rundy, w tym jedną w Warszawie, gdzie obiekt mieści ponad 50 tysięcy miejsc. Janusz Kołodziej minimalnie przegrał awans w TAURON SEC i ma za sobą znakomity rok w lidze. Na jego niekorzyść działa jednak to, że dwa razy był już pełnoprawnym uczestnikiem i nigdy się w stawce nie utrzymał, oraz że liczy sobie już 38 lat.
Dlatego nie jest wykluczone, że Discovery i FIM pójdą w stronę Dominika Kubery. 23-latek ma za sobą świetny sezon, a ponadto w 2021 roku błysnął dwukrotnie w turniejach GP w Lublinie, stając w nich na drugim i trzecim stopniu podium. W tym sezonie próbował szczęścia w GP Challenge, ale tam mu się nie powiodło. Kubera z pewnością byłby powiewem świeżości w Grand Prix, stąd ewentualne zaproszenie go do startów nie mogłoby być uznane za sensację.
Patrząc na klucz geograficzny, próżno szukać kandydatów do jazdy w zawodnikach z takich państw jak Czechy, Finlandia, Francja, Niemcy czy USA. Łotysz Andrzej Lebiediew był najlepszy w eWinner 1. Lidze, lecz jako nominalny rezerwowy w drugiej części sezonu w GP ani razu nie przebrnął jeszcze fazy zasadniczej, więc trudno sądzić, by miał kogokolwiek rzucić na kolana takimi swoimi wynikami w światowej elicie.
Speedway Grand Prix
M | Zawodnik | Kraj | Suma |
---|---|---|---|
1. | Bartosz Zmarzlik #95 | Polska | 158 |
2. | Fredrik Lindgren #66 | Szwecja | 150 |
3. | Martin Vaculik #54 | Słowacja | 125 |
4. | Jack Holder #25 | Australia | 123 |
5. | Leon Madsen #30 | Dania | 111 |
6. | Robert Lambert #505 | Wielka Brytania | 108 |
----- | |||
7. | Daniel Bewley #99 | Wielka Brytania | 104 |
8. | Jason Doyle #69 | Australia | 96 |
9. | Max Fricke #46 | Australia | 83 |
10. | Patryk Dudek #692 | Polska | 76 |
11. | Tai Woffinden #108 | Wielka Brytania | 64 |
12. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 56 |
13. | Kim Nilsson #233 | Szwecja | 44 |
14. | Maciej Janowski #71 | Polska | 43 |
15. | Anders Thomsen #105 | Dania | 36 |
16. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 31 |
17. | Kai Huckenbeck #16 | Niemcy | 11 |
18. | Mads Hansen #17 | Dania | 10 |
19. | Rasmus Jensen #16 | Dania | 6 |
19. | Jacob Thorssell #16 | Szwecja | 6 |
21. | Dominik Kubera #16 | Polska | 4 |
21. | Bartłomiej Kowalski #17 | Polska | 4 |
23. | Benjamin Basso #18 | Dania | 3 |
24. | Luke Becker | USA | 2 |
24. | Francis Gusts #16 | Łotwa | 2 |
26. | Vaclav Milik #16 | Czechy | 1 |
26. | Steve Worrall #16 | Wielka Brytania | 1 |
26. | Szymon Woźniak #16 | Polska | 1 |
26. | Matej Zagar #16 | Słowenia | 1 |
26. | Ernest Matjuszonok #18 | Łotwa | 1 |
31. | Ricards Ansviesulis #17 | Łotwa | 0 |
31. | Filip Hjelmland #17 | Szwecja | 0 |
31. | Anders Rowe #17 | Wielka Brytania | 0 |
31. | Nick Skorja #17 | Słowenia | 0 |
31. | Jason Edwards #18 | Wielka Brytania | 0 |
31. | Jan Kvech #201 | Czechy | 0 |
CZYTAJ WIĘCEJ:
Rekordowy sezon Zmarzlika. Pod tym względem lepszy jest tylko Pedersen
Gigantyczny dorobek Lamberta, Dudka i Przedpełskiego. Mieli ogrom pracy
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>