Żużel. Maciej Janowski przerwał fatum! Polak z pierwszym medalem IMŚ!

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Maciej Janowski w kasku niebieskim
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Maciej Janowski w kasku niebieskim

Bartosz Zmarzlik mistrzem świata, a Maciej Janowski brązowym medalistą! Wrocławianin w ostatnim turnieju Grand Prix na torze w Toruniu sięgnął po pierwszy krążek IMŚ w karierze. Zawody wygrał Martin Vaculik.

Ciarki przechodziły po plecach, a na rękach pojawiła się gęsia skórka, gdy Maciej Janowski jechał w wyścigu decydującym dla niego o brązowym medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata. To był drugi półfinał dnia, w którym Polak musiał być przynajmniej drugi.

Wrocławianin dokonał tego po fantastycznej walce. Jeszcze na półtora okrążenia przed końcem biegu jechał ostatni i pachniało tym, że po raz piąty w karierze zakończy zmagania w mistrzostwach na czwartym miejscu. On jednak walczył do końca i w fenomenalny sposób przedarł się na drugą lokatę zapewniając sobie trzecie miejsce w cyklu Grand Prix. To jego pierwszy medal IMŚ w życiu!

Najważniejsze rozstrzygnięcia w tegorocznych mistrzostwach zapadły dwa tygodnie temu w Malilli. To tam Bartosz Zmarzlik zaklepał sobie trzeci tytuł w karierze. Niemalże pewne było też to, że srebro trafi w ręce Leona Madsena. Musiałaby w Toruniu wydarzyć się katastrofa, która dotyczyłaby Duńczyka, by stracił on wicemistrzostwo. Nic takiego nie miało miejsca, choć w jego boksie mogło być nerwowo, gdyż prezentował się sinusoidalnie. Mimo wszystko został on drugim żużlowcem świata po raz drugi w życiu.

ZOBACZ WIDEO Fredrik Lindgren latem rozważał zakończenie kariery! Szczerze opowiedział o swoich problemach

Na dobrą sprawę jedyną niewiadomą było więc to, komu w udziale przypadnie medal brązowy. Przed zawodami Polscy kibice mieli nadzieję, że miejsce na najniższym stopniu podium zajmie Patryk Dudek, bo to on był go najbliżej. Zielonogórzanin nie sprostał jednak temu wyzwaniu. Od początku zawodów prezentował się kiepsko, był wolny i bez pomysłu na to, jak tego dnia być na Motoarenie skutecznym.

Dudka, który jest przecież zawodnikiem miejscowego Apatora, mógł zaskoczyć tor. Przygotowanie nawierzchni diametralnie różniło się od tego, co było w Toruniu serwowane podczas meczów PGE Ekstraligi. Obawy o brak widowiskowego ścigania okazały się niepotrzebne. Organizatorzy zaserwowali nam owal umożliwiający walkę i na przeszkodzie nie stanęły nawet opady atmosferyczne, które nawiedziły Toruń na początku turnieju.

Dobre ściganie zaczęło się już w pierwszej serii startów od walki o zwycięstwo Fredrika Lindgrena z Martinem Vaculikiem. Szwed z uporem maniaka atakował po szerokiej, a Słowak skutecznie go blokował. Później z przyjemnością oglądało się harce po zewnętrznej Andrzeja Lebiediewa, szarżę Mikkela Michelsena, który w ekwilibrystyczny sposób założył się na wspomnianego Lindgrena, wyginającego się pod bandą Kacpra Worynę czy atak ostatniej szansy Jacka Holdera na trzecią pozycję Pawła Przedpełskiego.

To tylko przykłady, bo ciekawej walki w Toruniu było naprawdę sporo i trudno wyróżnić wszystkie akcje. Poza widowiskową jazdą, z biegiem zawodów rumieńców nabierała walka o brązowy medal. Kłopoty na siebie sprowadził Robert Lambert. Brytyjczyk po dwóch pierwszych bardzo dobrych biegach, w trzecim starcie wpakował się w taśmę, co kompletnie wybiło go z rytmu i Lambert znalazł się poza półfinałem.

Odpadnięcie Dudka i Lamberta na etapie zasadniczej części turnieju sprawiło, że szansa na brązowy medal pojawiła się m.in. przed Maciejem Janowskim. Jego główni rywale, Fredrik Lindgren i Daniel Bewley odpadli w półfinałach, a Polak wykorzystał okazję i jeszcze raz warto podkreślić, iż dokonał tego w kapitalnym stylu.

Zobacz końcową klasyfikację cyklu Grand Prix 2022 -> 

Wyniki Grand Prix Polski w Toruniu:
1. Martin Vaculik (Słowacja) - 19 (3,3,3,2,2,3,3) - 20 pkt GP.
2. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 17 (2,2,2,3,3,3,2) - 18
3. Leon Madsen (Dania) - 12 (3,0,3,0,3,2,1) - 16
4. Maciej Janowski (Polska) - 13 (2,3,2,1,3,2,0) - 14
5. Mikkel Michelsen (Dania) - 10 (1,2,0,3,3,1) - 12
6. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 9 (2,1,1,3,1,1) - 11
7. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 9 (3,0,2,3,1,0) - 10
8. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 7 (0,2,3,2,0,0) - 9
9. Kacper Woryna (Polska) - 7 (3,0,2,1,1) - 8
10. Jason Doyle (Australia) - 7 (1,3,1,2,w) - 7
11. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 7 (2,3,t,1,1) - 6
12. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 7 (1,1,3,t,2) - 5
13. Jakub Miśkowiak (Polska) - 5 (1,2,0,2,0) - 4
14. Jack Holder (Australia) - 4 (0,1,1,0,2) - 3
15. Patryk Dudek (Polska) - 4 (0,1,0,1,2) - 2
16. Krzysztof Lewandowski (Polska) - 1 (1) - 1
17. Paweł Przedpełski (Polska) - 0 (0,0,0,0,0) - 0
18. Mateusz Affelt (Polska) - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. (60,15) Madsen, Lambert, Michelsen, Holder
2. (59,63) Vaculik, Lindgren, Miśkowiak, Dudek
3. (60,21) Woryna, Zmarzlik, Woffinden, Przedpełski
4. (60,05) Lebiediew, Janowski, Doyle, Bewley
5. (60,33) Vaculik, Bewley, Woffinden, Madsen
6. (59,81) Janowski, Michelsen, Lindgren, Woryna
7. (60,62) Doyle, Miśkowiak, Holder, Przedpełski
8. (59,85) Lambert, Zmarzlik, Dudek, Lebiediew
9. (61,18) Madsen, Lebiediew, Lindgren, Przedpełski
10. (60,83) Vaculik, Zmarzlik, Doyle, Michelsen
11. (60,56) Woffinden, Janowski, Holder, Dudek
12. (61,35) Bewley, Woryna, Lewandowski, Miśkowiak
13. (60,55) Zmarzlik, Miśkowiak, Janowski, Madsen
14. (60,51) Michelsen, Bewley, Dudek, Przedpełski
15. (61,13) Lebiediew, Vaculik, Woryna, Holder
16. (61,43) Lindgren, Doyle, Lambert, Affelt
17. (60,64) Madsen, Dudek, Woryna, Doyle (w)
18. (60,60) Michelsen, Woffinden, Lebiediew, Miśkowiak
19. (61,10) Zmarzlik, Holder, Lindgren, Bewley
20. (60,99) Janowski, Vaculik, Lambert, Przedpełski
Półfinał nr 1. (60,23) Vaculik, Madsen, Lindgren, Lebiediew
Półfinał nr 2. (60,80) Zmarzlik, Janowski, Michelsen, Bewley
Finał. (60,95) Vaculik, Zmarzlik, Madsen, Janowski

Sędzia: Jesper Steentoft

Źródło artykułu: