Żużel. Apator bez rewolucji w składzie, ale znów z medalowymi aspiracjami. Lampart będzie zagadką

Pozostawienie trzech z czterech seniorów z minionego sezonu, wyczekiwany powrót Emila Sajfutdinowa oraz zapowiadane przyjście Wiktora Lamparta. Klub z Torunia co do składu na rok 2023 nie poczyni raczej wielkiej rewolucji.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Paweł Przedpełski na prowadzeniu WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski na prowadzeniu
Drużyna Apatora Toruń przed listopadowym okresem transferowym.

***

Mają: Patryk Dudek, Robert Lambert, Paweł Przedpełski, Krzysztof Lewandowski, Mateusz Affelt, Kacper Czajkowski, Pascal Krajewski

Pozostanie trójki seniorów nikogo nie zdziwiło, a kibiców w Toruniu wręcz ucieszyło. Lambert drugi sezon był liderem zespołu, czyniąc progres w swojej jeździe. Dudek i Przedpełski to bardzo solidny zestaw krajowych seniorów, których na określonym, sprawdzonym poziomie raczej na rynku brakuje. Jeden i drugi nie mieli zresztą powodów, żeby zmienić otoczenie.

W formacji juniorskiej też bez większych zmian. Lewandowski ponownie kreowany będzie na jej numer jeden, z kolei w klubie liczą, że postępy w jeździe poczyni wychowanek Affelt, który po tym jak w czerwcu skończył 16 lat, szybko dostał okazję do debiutu w PGE Ekstralidze.

Przychodzą: Wiktor Lampart, Emil Sajfutdinow (po zawieszeniu)

Pierwszy z nich ma wprawdzie ważny kontrakt z Motorem Lublin, ale ma być już po słowie ze sternikami z Torunia, aby zająć miejsce zawodnika do lat 24. Kandydatem na to miejsce był też Jan Kvech, ale zdecydował się na przedłużenie kontraktu w Stelmet Falubazie Zielona Góra, by wkrótce zostać wypożyczonym do innego pierwszoligowca - ROW-u Rybnik. Dodajmy, że dla Lamparta nowy sezon będzie pierwszym w kategorii seniora. Choćby z tego powodu jego postawa będzie z pewnością sporą zagadką.

ZOBACZ Mateusz Cierniak: Lawina złotych medali. Nie mógłbym sobie nawet tego wymarzyć

Październikowe doniesienia WP SportoweFakty mówią o tym, że do jazdy w 2023 roku w lidze polskiej powróci trzech Rosjan mających polskie obywatelstwo. W tym gronie znajduje się Sajfutdinow, który liderem Apatora miał być już w tym roku, ale po inwazji Rosji na Ukrainę, podobnie jak rodacy został zawieszony i na tor w ogóle nie wyjechał. Trzykrotny brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata będzie mógł jednak parafować umowę z torunianami, a przed startem nowego sezonu, w marcu, starać się o uzyskanie polskiej licencji. Z Sajfutdinowem na pokładzie aspiracje Aniołów z pewnością znów więc będą medalowe.

Odchodzą: Jack Holder, Denis Zieliński

Australijczyk nie zanotował ostatnio udanych startów w PGE Ekstralidze, co wobec zapowiadanego powrotu Sajfutdinowa oraz pewnej pozycji Lamberta (w przyszłym roku skończy 25 lat, więc było potrzebne uzupełnienie pozycji U-24), zabrakło dla niego miejsca w składzie. Holder ma niedługo dołączyć do Motoru. Zieliński natomiast poróżnił się pod koniec sezonu ze sztabem szkoleniowym i jest gotów zerwać umowę, by znaleźć sobie nowy klub. Junior znalazł się na radarze beniaminka - Cellfast Wilków Krosno.

Braki: -

W Toruniu raczej nie potrzeba poszerzenia kadry, bo należy pamiętać, że klub będzie brać udział w U-24 Ekstralidze, więc zawsze istnieje w razie czego możliwość uzupełnienia składu meczowego kimś z drugiego zespołu. I tak w 2022 roku trzykrotnie zgłoszono do ekstraligowych zawodów Zacha Cooka, który mógł z bliska spojrzeć, jak wygląda ściganie najlepszych. Apator, choć jeździł z zastępstwem zawodnika, nie miał jednak tak naprawdę alternatyw dla seniorów i zwykle uzupełniał zestawienie trzecim młodzieżowcem.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Stal Gorzów spróbuje życia bez Zmarzlika. Wzmocnienia są konieczne
Ward zakończył sezon. Niespotykany format, trzycyfrowy remis

Czy w 2023 roku Apator wywalczy medal w PGE Ekstralidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×