Żużel. Wraca do dobrze znanego sobie klubu. Ma jeden cel
Mateusz Świdnicki w nowy sezon wjedzie w roli seniora i czekają go wyzwania związane z jazdą w innym klubie, niż ten macierzysty. Z powrotem do Krosna wiąże duże nadzieje i chce spłacić kredyt zaufania.
W listopadzie po raz pierwszy w ramach stałego kontraktu przeniósł się do innego klubu.
Nowym pracodawcą 21-latka zostały Cellfast Wilki Krosno. - Bardzo dużo tutaj zrobiło podejście działaczy do zawodnika - powiedział Świdnicki w rozmowie z EkstraligaTV.
- Wiem, jak było w 2019 roku i wszystko mi w tym klubie odpowiada. Jestem miło zaskoczony przyjęciem przez kibiców, którzy już wcześniej mnie wspierali. Chcę zrobić wszystko, by spłacić kredyt zaufania - dodał żużlowiec.
Świdnicki będąc reprezentantem Wilków lepiej we wspomnianym sezonie radził sobie na wyjazdach, gdzie jego średnia była wyższa od tej domowej (1,313) o nieco ponad 0,3 pkt/bieg.
- Lubię tutaj jeździć. Tor nie należy do najłatwiejszych, ale to jest plus, że będę mógł na nim wiele trenować. Jestem pozytywnie nastawiony - skomentował zawodnik, kiedy zapytano go o obiekt przy ul. Legionów.
Czytaj także:
Kocha ścigać się na żużlu, choć ten jest dla niego niczym rollercoaster
Skończył studia i jest gotów na nowe wyzwania
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>