Żużel. Prezes nie ukrywa, że mają u siebie talent. Tak reaguje na komentarze na swój temat [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kacper Szopa
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kacper Szopa

- Mamy w Krośnie żużlowy talent i szansę na dobrego żużlowca w przyszłości - mówił na łamach krosno112.pl Grzegorz Leśniak. Tym talentem jest Kacper Szopa, który kilka miesięcy temu zadebiutował w lidze, a teraz ma szansę jeździć w PGE Ekstralidze.

Konrad Cinkowski, WP SportoweFakty: 29 marca przebrnąłeś pomyślnie przez egzamin na licencję żużlową. Bardzo szybko.

Kacper Szopa, zawodnik Cellfast Wilków Krosno: Przed egzaminem miałem zaledwie trzy treningi po zimowej przerwie. Egzamin ukończyłem jednak z wynikiem pozytywnym, z czego się bardzo ucieszyłem.

Wracając z Zielonej Góry, spodziewałeś się, że niespełna trzy miesiące później nie tylko zadebiutujesz w rozgrywkach ligowych?

Przygotowywałem się głównie do zawodów młodzieżowych, bo już za kilka dni miałem zawody DMPJ W Rzeszowie. W trakcie sezonu wyszło jednak tak, że udało się wystąpić także w zawodach ligowych.

Ostatecznie licznik twoich ligowych biegów zatrzymał się na czterech. Punktów zdobyć się nie udało, ale wrażenie pozostawiłeś po sobie pozytywne. Ty jesteś zadowolony z tych wyścigów w swoim wykonaniu?

Nie do końca. Każdy jedzie o jak najlepszy wynik. Osobiście nie udało mi się zdobyć punktów, ale zyskałem cenne doświadczenie.

ZOBACZ Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Lindgren i Frątczak gośćmi Musiała

Miałeś kilka bardzo dobrych występów, bo m.in. otarłeś się o awans do MIMP. Jak na debiut wydaje się, że nie masz powodów do niezadowolenia z tego sezonu.

Jak na pierwszy rok jazdy, to myślę, że sezon był okej.

À propos tych eliminacji do MIMP. Czułeś niedosyt, że przed własną publicznością nie udało ci się awansować do finału?

Niedosyt na pewno był, tym bardziej że jechałem na domowym torze. Mam nadzieję, że w następnym sezonie wynik będzie lepszy.

W Krośnie w ostatnich latach nie brakowało miejscowych juniorów, ale wielu z nich nie wykazywało dużego potencjału. Czy odczułeś już pierwsze oznaki większych oczekiwań względem swojej osoby?

Mam swoje ambicje i wiem, że wynik sam nie przyjdzie, tylko trzeba na niego ciężko zapracować. Oczekiwania na pewno są, ale ja nie nabieram tego do głowy i koncentruje się na swojej pracy.

A co czujesz, kiedy czytasz na swój temat opinie: "talent", "brylancik", "perełka"? [b]Jakąś presję tego typu określenia generują u ciebie? Czy starasz się nie brać sobie do głowy takich głosów?[/b]

Z jednej strony to miło, ale z drugiej to staram się nie zwracać na to uwagi i wywierać na sobie dodatkowej presji. Chciałbym spokojnie się rozwijać i robić to, co lubię.

Z Kacprem Szopą w Krośnie wiązane są duże nadzieje
Z Kacprem Szopą w Krośnie wiązane są duże nadzieje

Grzegorz Leśniak w jednym z wywiadów mówił, że jesteś niezwykle pracowity nie tylko na torze, ale również w swoim warsztacie. Lubisz samemu zadbać, by wszystko było na tip-top, czy po prostu to efekt braku profesjonalnego teamu?

Od dziecka pasjonowała mnie motoryzacja, więc mechanika nie jest mi obca. Po prostu lubię popracować przy sprzęcie.

Wracając jeszcze do jazdy w sezonie 2022. Jak duży progres twoim zdaniem udało ci się poczynić w tym roku?

Progres? Jest to mój pierwszy sezon jazdy, gdzie jeszcze wiele nauki przede mną.

Zbierałeś doświadczenie nie tylko na polskich torach, bo wystartowałeś także na kilku zagranicznych. Jak ci się podobało na tych obiektach i czy któryś z nich przypadł ci do gustu?

Każdy z tych obiektów ma inną specyfikę toru, więc myślę, że to było bardzo cenne doświadczenie. Najlepiej przypadły mi do gustu tory w Krsko oraz Sankt Johann. Ten drugi jest bardzo kameralny, gdzie otaczają go Alpy. Ścigałem się też w Pardubicach i Mureck.

W przyszłym sezonie Cellfast Wilki Krosno pojadą w PGE Ekstralidze. Tobie do najlepszej ligi świata jeszcze trochę brakuje, ale atutem będzie jazda w U24 Ekstralidze. To będzie dla ciebie priorytet?

Tak, w przyszłym sezonie chcę skupić się na lidze U24 i zawodach młodzieżowych.

Ale zakładam, że nie wywieszasz białej flagi w walce o skład ekstraligowy i Denis Zieliński oraz Krzysztof Sadurski będą czuć twój oddech na swoich plecach?

Ja nigdy się nie poddaję! Denis z Krzyśkiem mają na pewno większe doświadczenie, ale to tor wszystko zweryfikuje.

A cele poza ligowe?

Chcę łapać, jak najwięcej startów na torach krajowych, jak i międzynarodowych. Aczkolwiek z tym też nie wiem, na ile pozwoli mi budżet, ponieważ jest bardzo skromny.

Czytaj także:
Mógł zostać gwiazdą UFC, ale rzucił sporty walki dla żużla
Piąty zawodnik świata dostał tylko jedną ofertę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty