W ostatnich sezonach nie brakowało zagranicznych zespołów, które decydowały się przystąpić do rywalizacji o Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów. Regularnie do zmagań zgłasza się Optibet Lokomotiv Daugavpils, który w ubiegłym roku nie tylko awansował do finału, ale nawet otarł się o brązowy medal.
Swój epizod miała również Drużyna ACCR, czyli nieoficjalnie młodzieżowa reprezentacja Czech. Ich zadaniem było zdobywanie doświadczenia, a poprzez dobrą postawę znaleźć angaż w którejś z polskich ekip.
W zmaganiach młodzieżowych próżno szukać z kolei Trans MF Landshut Devils. Niemiecki zespół przed rokiem zadebiutował w polskich rozgrywkach ligowych, a podopieczni Sławomira Kryjoma spisywali się na tyle dobrze, że zdołali awansować do finału ligi, a później do eWinner 1. Ligi, a w kolejnym sezonie zdołali się utrzymać na zapleczu najlepszej ligi świata.
ZOBACZ Majewski i Gollob doczekali się nagrody. Będzie druga część filmu "Czas"?
Przed Diabłami z Bawarii trzeci sezon w polskich rozgrywkach, a kibice zastanawiają się, czy niemiecka młodzież wystartuje w zmaganiach dla zawodników do 21. roku życia. Skład udałoby się zmontować, bo polski menadżer ma w kadrze czterech juniorów: Erika Bachhubera, Noricka Bloedorna, Juliana Bielmeiera oraz Maximiliana Troidla.
Przynajmniej na razie jednak na większą liczbę startów nie mają oni co liczyć. - W 2023 roku na pewno nie pojedziemy w DMPJ, chociaż osobiście uważam, że dla dalszego rozwoju klubu i zawodników takie rozwiązanie jest niezbędne - mówi nam Sławomir Kryjom.
- Niestety, ale mamy tutaj problem z logistyką, ponieważ nasi najmłodsi zawodnicy są jeszcze uczniami, a DMPJ odbywają się w dni szkolne, a w Niemczech, nie jest tak łatwo opuścić zajęcia w szkole. Być może pojawimy się w przyszłości - dodał nasz rozmówca.
Czytaj także:
W Australii jeździł jako zawodnik Unii. W Polsce podpisał kontrakt w innym klubie
Ma 15 lat, a sukcesów więcej od niejednej gwiazdy