Ten jedyny starszy od niego (dzieli ich kilkanaście miesięcy) to Ove Fundin, czyli przez długie lata jeden z jego największych konkurentów. Szwed ma w swojej kolekcji jeden tytuł więcej (5 do 4), jeśli mowa o tym najcenniejszym w sporcie żużlowym.
Skupmy się jednak na Barrym Briggsie, który w przedostatni dzień roku obchodzi urodziny. Legendarny Nowozelandczyk, który przyszedł na świat przed jeszcze II wojną światową w Christchurch na Wyspie Południowej, w piątek kończy 88 lat.
Na wysokim poziomie utrzymywał się w trzech dziesięcioleciach, choć ta ostatnia, czyli lata 70., były już raczej schyłkiem jego kariery. Wtedy na głównych scenach rządził już jego młodszy kolega z reprezentacji - Ivan Mauger. Starszy z nowozelandzkich zawodników szczyt osiągał wcześniej, kiedy na piedestał w jeździe w lewo na zamkniętej arenie skutecznie wdrapywał się także Ronnie Moore, a więc trzeci i ostatni z fenomenalnych mistrzów z kraju kiwi.
ZOBACZ Zmarzlik wskazał żużlowców, których najbardziej ceni. W gronie dwóch Duńczyków!
W latach 1953-1979 reprezentanci Nowej Zelandii zdobyli aż 26 medali w Indywidualnych Mistrzostwach Świata, z czego 12 było tych najcenniejszych. Nigdy później kraj ten nie był już taką potęgą, a dziś wręcz jest peryferiami żużla. Złote lata minęły raczej bezpowrotnie. Ponad pół wieku temu Briggs odegrał gigantyczną rolę w tym, aby rozsławiać swój kraj, choć co ciekawe w odmianie drużynowej startował pod flagą Wielkiej Brytanii. Łącznie we wszystkich turniejach rangi MŚ zdobył 21 krążków. Dorobek Maugera to 24 medale, z kolei Moore wywalczył ich 7.
Briggs dał się poznać jako zawodnik o wyjątkowej odwadze nie tylko na torze. Do Europy przybył, gdy miał zaledwie 17 lat. Chciał jak najszybciej rozpocząć karierę, a aby otworzyć jej wrota, trzeba było przemierzyć tysiące kilometrów. Początki z dala od domu były trudne, ale mógł liczyć na wsparcie rok starszego Moore'a, który przybył na Wyspy Brytyjskie dwa lata przed nim. Wspólna jazda w Wimbledon Dons zdrowo napędzała nowozelandzkich lewoskrętnych, którzy rozwinęli się na tyle, że zaczęli podbijać nie tylko tory w drugiej ojczyźnie, ale też na arenie światowej.
Briggs pierwsze dwa tytuły zgarnął w latach 1957-1958, Moore swoje jedyne dwa w latach 1954 i 1959. Za każdym razem finał odbywał się na Wembley w Londynie. Piątkowy solenizant był skuteczniejszy od kompana, bo miał trzy medalowe serie w IMŚ i dwie w DMŚ (patrz na tabelę poniżej). W przeciwieństwie do Moore'a i Maugera zabrakło na liście sukcesów złota w parowej rywalizacji, choć pierwsza oficjalna edycja odbyła się dopiero w roku 1970. Briggs zbliżał się wtedy powoli do końca kariery. Co więcej, w 1972 w światowym finale stracił palec po wypadku z Bjornem Knutssonem. W połączeniu z wiekiem sprawiało to, że trudniej było mu już o skuteczną jazdę.
Sympatycy speedwaya, którzy nieco głębiej zanurzyli się w historii tej dyscypliny, jego nazwisko kojarzą nie tylko z gigantycznymi sukcesami, ale też wynalezieniem w latach 90. poprzedniego stulecia deflektora. Ba, syn Barry'ego - Tony Briggs wynalazł dmuchane bandy, co z pewnością jest dla żużla wydarzeniem epokowym. Latorośl próbowała pójść w ślady słynnego ojca, jednakże dogonić jego sukcesy okazało się niemożliwe.
Dorobek Barry'ego Briggsa - najważniejsze sukcesy:
Mistrzostwa | Złote | Srebrne | Brązowe | Suma |
---|---|---|---|---|
IMŚ | 1957, 1958, 1964, 1966 | 1962, 1968, 1969 | 1955, 1959, 1963 | 10 |
DMŚ | 1968, 1971 | 1962, 1969, 1970 | 1963, 1964, 1965, 1967 | 9 |
MŚP | - | 1971 | 1974 | 2 |
IMWB | 1961, 1964, 1965, 1966, 1967, 1969 | 1962, 1963, 1968, 1971 | 1972 | 11 |
IMNZ | 1959, 1963 | 1978 | 1974 | 4 |
DMWB | 1954, 1955, 1956, 1958, 1959, 1962, 1967 | 1961 | 1957, 1966 | 10 |
CZYTAJ WIĘCEJ:
Półtora okrążenia: Pomarańcze dla Kępy i Zmarzlika, rózga dla Łaguty
Już nie tylko PGE Ekstraliga. FIM w końcu wzięło się do roboty?