Żużel. Bartosz Zmarzlik już trenuje. W warsztacie i w Lublinie

Instagram / zmarzlik95 / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
Instagram / zmarzlik95 / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik nawet zimą nie może odpoczywać od jazdy. Do warsztatu trzykrotnego mistrza świata "wjechał" motocykl trialowy. I to dosłownie, bo Zmarzlik zaprezentował w sieci efektowny film z treningu na "trialówce" w swoim garażu.

Chociaż w kalendarzu mamy drugą połowę stycznia, to u Bartosza Zmarzlika nie ma nudy. Nowy zawodnik Motoru Lublin pokazał ostatnio efektowny film z popisów na motocyklu trialowym. Trzykrotny mistrz świata zaliczył na nim małą "rundkę" po warsztacie. Swoją drogą, wyposażenie i wygląd "garażu" Zmarzlika zrobiły na kibicach jeszcze większe wrażenie niż jego przejazd na popularnej "trialówce".

"Pan w niebieskim nie tylko potrafi jeździć w lewo" - napisał z kolei Maciej Więckowski, czyli jeden z lepszych polskich motocrossowców. Jak widać, Bartosz Zmarzlik ma już za sobą debiutancką przejażdżkę w terenie z zawodnikami z województwa lubelskiego.

Ostro w terenie zasuwa też Daniel Bewley. Zawodnik Betard Sparty Wrocław postawił na słoneczną Hiszpanię, gdzie ma okazję korzystać z licznych torów - nie tylko motocrossowych, ale też flat-trackowych. Jeśli Brytyjczyk nadal będzie się rozwijać w tak imponującym tempie, to Zmarzlik może doczekać się godnego rywala z Wysp Brytyjskich.

Brytyjczyk nie przebywał sam na Półwyspie Iberyjskim, bo w Katalonii towarzyszył mu m.in. Robert Lambert. To najlepszy dowód na to, że czołowi żużlowcy globu mogą rywalizować w PGE Ekstralidze czy Speedway Grand Prix, ale po godzinach są dobrymi przyjaciółmi i nie ma między nimi wrogości.

Z Hiszpanii powrócił za to Maciej Janowski, choć wyjątkowo jego pobyt w tej części Europy spowodowany był treningami kolarskimi, a nie motocrossowymi. Zawodnik Betard Sparty Wrocław nie odpoczywa, bo zaraz po wylądowaniu w Polsce wziął się za wspólne treningi z Piotrem Pawlickim i Mariuszem Cieślińskim. "Dobry trening i dobra zabawa, sobotni mocny, ale jakże przyjemny poranek" - napisał Pawlicki w mediach społecznościowych.

Równocześnie Janowski powoli odlicza dni do startu nowego sezonu. Do pierwszego spotkania na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu pozostało już mniej niż 90 dni. "Też odliczacie?" - zapytał swoich kibiców brązowy medalista mistrzostw świata sezonu 2022. Jeśli jednak pogoda pozwoli, to gdzieś za miesiąc z małym hakiem fani mogą się spodziewać pierwszego warkotu motocykli żużlowych w Polsce po zimowej przerwie.

O formę mentalną przed nowym sezonem dba z kolei Fredrik Lindgren. Szwed w ostatnich dniach brał udział w zaawansowanym kursie, za sprawą którego powinien lepiej radzić sobie z emocjami i presją. Jak sam podkreślił, dzięki nowo nabytej wiedzy będzie mógł jeszcze lepiej radzić sobie z czekającymi go wyzwaniami. Ta wiadomość na pewno ucieszy sympatyków lubelskiego Motoru.

Czytaj także:
Szef klubu nazywa rzeczy po imieniu. "To żałosne"
Kolejny stadion w Polsce przejdzie modernizację? Jest już projekt

ZOBACZ Darcy Ward szczerze o porównaniach z Bartoszem Zmarzlikiem. "Od 2016 roku walczylibyśmy o tytuły"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty