Zebranie poprowadził wiceprezes ds. finansowych Grzegorz Nowak, gdyż prezes Zbigniew Fiałkowski wraz z Zdzisławem Cichorackim był w drodze z Warszawy, gdzie przed Trybunałem Polskiego Związku Motorowego odpowiadali na pytania dotyczące odwołania grudziądzkiego klubu w sprawie dwumeczu o utrzymanie z KM Ostrów. Spotkanie członków klubu obserwowała także liczna grupa kibiców, która z niecierpliwością czekała na wiadomość o decyzji Trybunału.
Budżet GTŻ w sezonie 2009 wyniósł w sumie 1 mln 880 tys. złotych. Jest to z pewnością jeden z najniższych budżetów w lidze, ponieważ inne kluby mają dwukrotnie lub nawet trzykrotnie większe pieniądze do swojej dyspozycji. Klub ma jeszcze drobne zaległości wobec zawodników, ale zostaną one spłacone do końca października, a najpóźniej w listopadzie. - Długów nie mamy. Wszystkie media za obiekt, telefony oraz pensje i ZUS-y pracowników są uregulowane. 70 proc. naszego budżetu to wypłaty dla zawodników, 6 proc. to wypłaty dla pracowników klubu, a pozostała część przeznaczana jest na organizację meczów, ochronę, różne naprawy stadionu itp. Jesteśmy jednym z nielicznych ośrodków żużlowych w Polsce z tak uregulowanymi finansami - mówił Grzegorz Nowak.
Ten rok nie był łatwy także ze względu na ogólnoświatowy kryzys gospodarczy. Dotknął on także grudziądzki klub, gdyż sponsorzy nieco ograniczyli swoje wydatki na rzecz żużla - Wydaliśmy więcej niż w sezonie 2008, a pieniądze pozyskiwać było dużo trudniej niż w ubiegłym roku. Tym bardziej cieszy, że nie mamy dużych długów - dodał Nowak.
GTŻ ma także duże poparcie wśród władz miasta, o czym zapewniał obecny na zebraniu prezydent Robert Malinowski. Poinformował on, że dokumentacja dotycząca modernizacji stadionu już jest w pełni gotowa, a większość funduszy na ten cel przeznaczy Totalizator Sportowy. Pierwsze prace na obiekcie w Parku Miejskim być może ruszą jeszcze w tym roku.
Chwilę po godzinie 19 na salę obrad wprost z Warszawy dotarli Zbigniew Fiałkowski i Zdzisław Cichoracki. Pół godziny później drogą mailową dotarła wiadomość o pozytywnym rozpatrzeniu odwołania przez Trybunał PZM i odczytano cały komunikat w sprawie decyzji. Wśród zebranych zapanowała wielka radość, bowiem mało kto wierzył w szczęśliwe zakończenie tej sytuacji. - Świat by się nie zawalił, gdybyśmy nawet znaleźli się w tej II lidze, jednak mielibyśmy wtedy poczucie dużej krzywdy. Świadomość, że w sporcie nie ma uczciwości odbiera zapał do działania i zniechęca zawodników. I tak wrócilibyśmy do I ligi, ale lepiej z niej nie spadać i w niej pozostać - skomentował przewodniczący zebrania Grzegorz Nowak.
Gdy emocje nieco opadły zarząd GTŻ wystąpił o absolutorium. Poparcie wyraziło wszystkich 30-stu członków obecnych na sali i przystąpiono do wyborów nowych władz. Jak się okazało, skład zarządu nie zmienił się i jednogłośnie zdecydowano, że kolejny rok grudziądzki klub poprowadzi Zbigniew Fiałkowski. Teraz pozostaje mieć tylko nadzieję, że w przyszłym sezonie wynik sportowy przynajmniej dorówna organizacji klubu i w końcu uda się zrealizować przedsezonowe plany i założenia.