Żużel. Kościuch gościem na zgrupowaniu jednego z klubów. Czy 38-latek zdecyduje się podpisać kontrakt?

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Norbert Kościuch
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Norbert Kościuch

Norbert Kościuch pojechał z Metalika Recycling Kolejarzem Rawicz na zgrupowanie do Pobierowa. Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że doświadczony zawodnik podpisze kontrakt w tym klubem.

38-latek nie znalazł zatrudnienia w okresie transferowym i nadal pozostaje wolnym zawodnikiem. Choć Kościuch obecny jest na zgrupowaniu Metalika Recycling Kolejarza Rawicz, to wcale nie jest powiedziane, że to barwy tego klubu reprezentować będzie w nadchodzącym sezonie.

Doświadczonego zawodnika z klubem zarządzanym przez prezesa Sławomira Knopa łączy coś innego. To właśnie w Rawickiej Akademii Żużla trenuje syn Norberta Kościucha, Nicolas. Wydawać by się mogło, że jazda w Kolejarzu byłaby najlepszym rozwiązaniem dla 38-latka, który przez cały czas mógłby być blisko swojego syna. Niewykluczone, że tak właśnie się stanie, jednak z otoczenia zawodnika słyszymy, że w grę wchodzą także inne opcje.

Kościuch dopuszcza do siebie myśl, że przeczeka do wiosny i dopiero po kilku kolejkach nowego sezonu zdecyduje się na transfer. W tym okresie z pewnością znalazłoby się kilka klubów, które będą potrzebowały wzmocnień. Sam zawodnik może wyjść na tym korzystnie. Nie brakuje przykładów z przeszłości, gdy prezesi byli na tyle zdesperowani, że oferowali zawodnikom ogromne pieniądze. Tak było choćby z Rune Holtą i PSŻ-em Poznań (200 tys. za podpis), Timo Lahtim i Zdunek Wybrzeżem Gdańsk (300 tys. za podpis) czy Nicolaiem Klindtem i ROW-em Rybnik (200 tys. za podpis).

Już teraz Kościuch znajduje się na liście życzeń innego drugoligowca - KS Polonia Piła. Władze klubu w pierwszej kolejności chcą jednak skupić się na tym, by wziąć udział w rozgrywkach, a dopiero potem zająć się ewentualnymi wzmocnieniami zespołu. Choć pierwszych zapytań już nie brakuje, o czym informowały WP SportoweFakty.

Przypomnijmy, że Norbert Kościuch w listopadowym okienku transferowym podpisał tzw. "kontrakt warszawski" w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz, co umożliwia mu zmianę klubu w dowolnym momencie.

ZOBACZ Świącik szczerze o Drabiku. "Wykreował swoją osobowość". W tle kulisy transferu do Wrocławia

Zobacz także:
Dziennikarka spróbowała pracy w innej branży
Ekspert stanął w obronie Jerzego Kanclerza

Komentarze (0)