Żużel. Tak zareagował na polski paszport dla Tarasienki. Zawodnik GKM-u stawia sprawę jasno

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Norbert Krakowiak na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Norbert Krakowiak na prowadzeniu

Nadal nie wiadomo, czy Wadim Tarasienko będzie mógł startować w lidze jako Polak. Bez względu na to, jaka przyszłość czeka Rosjanina z polskim obywatelstwem, decyzję ws. swojej przyszłości w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz podjął Norbert Krakowiak.

Jeszcze przed przyznaniem Wadimowi Tarasience polskiego obywatelstwa, w drużynie ZOOleszcz GKM-u było więcej seniorów niż miejsc w składzie. Po dołączeniu Rosjanina do grudziądzkiej ekipy aż dwóch zawodników musiałoby usiąść na ławce rezerwowych.

Wizja ewentualnej rywalizacji o skład nie przeraża Norberta Krakowiaka, nawet gdyby Wadim Tarasienko mógł startować jako zawodnik krajowy. - Nie zmienia to nic w moich przygotowaniach i moim podejściu do sytuacji - mówi Krakowiak w rozmowie z WP SportoweFakty, jednocześnie zapewniając, że ani myśli o tym, by prosić władze klubu o wypożyczenie do innego zespołu.

Zeszłoroczne występy w PGE Ekstralidze utwierdziły Norberta Krakowiaka w przekonaniu, że nie tylko może być pełnoetatowym zawodnikiem GKM-u, ale nawet i jego liderem, co potwierdził choćby w pamiętnym spotkaniu przeciwko Włókniarzowi Częstochowa. Teraz jego głównymi konkurentami do miejsca w składzie będą Mateusz Szczepaniak, Gleb Czugunow i w przypadku otrzymania zgody na starty jako Polak - Wadim Tarasienko.

ZOBACZ Darcy Ward szczerze o porównaniach z Bartoszem Zmarzlikiem. "Od 2016 roku walczylibyśmy o tytuły"

- Nie widzę powodów, dla których miałoby mnie zabraknąć w składzie. Ja jestem zawodnikiem, który aspiruje do bycia podstawowym seniorem na pozycji krajowego Polaka i mam tu na myśli sytuację, kiedy skończę wiek U24. Nie mogę się więc martwić rywalizacją, jeśli chcę pozostać w PGE Ekstralidze na lata. Skupiam się na tym, na czym mogę, przygotowuję się fizycznie, mój team kompletuje sprzęt. Jak co roku kontynuuję pracę mentalną z moim psychologiem. W tym obszarze mam wrażenie, że wykonujemy ponadprzeciętną pracę, która jest ściśle związana z poprawą techniki startu, ale również przygotowania mnie na różne zakłócacze i sytuacje, z którymi będę się musiał mierzyć - dodaje Krakowiak.

Prezes grudziądzkiego klubu Marcin Murawski w rozmowie dla WP SportoweFakty mówił o tym, że pewne ruchy w kontekście skrócenia ławki rezerwowej są konieczne, jednak na ten moment trudno mu powiedzieć, kiedy zapadną wiążące decyzje. Norbert Krakowiak przyznaje, że najkorzystniejsze dla zawodników byłoby to, by jeszcze przed rozpoczęciem sezonu dowiedzieli się, na czym stoją.

- Rywalizacja na treningach i sparingach to rzadko jest coś dobrego. To jest przecież okres, który ma na celu sprawdzenie wszystkiego przed inauguracją ligi. Muszę jednak zaznaczyć, że cała dyskusja dotycząca drużyny z Grudziądza odgrywa się jedynie w mediach. Ja do tej pory nie dostałem żadnej informacji z klubu, że czeka mnie walka o skład, wręcz przeciwnie, ostatnia wiadomość, jaką w tym temacie dostałem od prezesa, była taka, że rywalizacji nie będzie. Unikam więc tworzenia w głowie fałszywych wyobrażeń o tej sytuacji - podsumował zawodnik, przed którym ostatni rok w roli U24.

Zobacz także:
Stanął w obronie Jerzego Kanclerza
Ukrywał kontuzję przed trenerem