Żużel. Przyszłość polskiego klubu poważnie zagrożona! Jest apel do władz

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: zawodnik Unii Tarnów podczas meczu z Texom Stalą Rzeszów.
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: zawodnik Unii Tarnów podczas meczu z Texom Stalą Rzeszów.

Dziesięć lat temu Unia Tarnów była w krajowym topie. Do sezonu 2013 przystępowała ona w roli mistrzów kraju. Dziś walczą o powrót na salony, ale do tego są potrzebne pieniądze. Bez nich może nie być żużla wcale.

Ligowa inauguracja zbliża się wielkimi krokami. I choć zawodnicy ambitnie mówią o planach związanych z walką o play-off, to duo niepokoju w tarnowskie środowisko wlały wypowiedzi dyrektora generalnego Grupy Azoty.

Zbigniew Paprocki na antenie Radia RDN przyznawał, że firma jest osamotniona we wspieraniu Unii Tarnów, co jest dla tego partnera bardzo trudnym wyzwaniem.

- Co prawda w zasadzie jesteśmy zdecydowani na kontynuowanie modelu z poprzedniego roku, że my na swoje barki bierzemy utrzymanie samej kadry zawodniczej, ale jeszcze ostateczne decyzje nie zapadły i oczekujemy na ruch ze strony innych podmiotów - mówił Paprocki.

W środowy poranek pojawił się apel działaczy klubu żużlowego do władz miasta. Rada Nadzorcza wraz z p.o. prezesa Unii, Danielem Bałutem poinformowali wprost, że klub potrzebuje wsparcia ze strony magistratu.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała

"Pragniemy podkreślić, że bez tego wsparcia start w kolejnym sezonie rozgrywek będzie niemożliwy" - piszą wprost działacze wierząc, że Roman Ciepiela okaże przychylność i dobrą wolę, by przekazać jakieś środki na żużel w Mościcach.

"Unia Tarnów Żużlowa Sportowa Spółka Akcyjna jest klubem reprezentującym jedną z najbardziej atrakcyjnych widowiskowo dyscyplin sportowych. Historia naszego klubu sięga lat 50-tych i jest nierozerwalnie związana z miastem Tarnów. To obecnie jedyny działający klub żużlowy w Małopolsce. Podczas wielu lat działalności nasze barwy reprezentowało wielu znakomitych zawodników, którzy wspominani są do dzisiejszego dnia. Świętowaliśmy wiele sukcesów, do których pragniemy wkrótce nawiązać. Przez te dziesiątki lat wiele pokoleń kibiców odwiedzało Stadion Miejski w Mościcach kibicując żużlowcom naszego klubu. Śmiało można powiedzieć, że Tarnów żyje żużlem. Tarnów, czyli kilka pokoleń jego mieszkańców" - dodają działacze.

"Pragniemy zwrócić uwagę, że już sama nazwa drużyny ma wymierną wartość marketingową. W większości ofert promocyjnych klubów drugoligowych wyceniana jest na 150 000 złotych. Mam nadzieję, że Pan, jako gospodarz miasta aspirującego do bycia metropolią dostrzeże potrzebę wpierania finansowo naszej dyscypliny oraz dalszego promowania go poprzez żużel, z którym nasze miasto jest kojarzone i łączone od lat" - także i takie słowa znajdziemy w apelu.

"Analizując powyższe dane nietrudno odnieść wrażenie, że nasza dyscyplina jest pomijana przy dzieleniu środków przeznaczanych na wspieranie sportu w naszym mieście. Środków, które względem przychodów budżetowych miast są jednymi z najniższych w naszym kraju" - zauważyli.

W Tarnowie trwa walka o przyszłość klubu
W Tarnowie trwa walka o przyszłość klubu

Unia Tarnów poprosiła równie o zwolnienie z opłat za wieczystą dzierżawę terenu stadionu. Stadionu, który nie jest własnością spółki żużlowej, a Gminy Miasta Tarnowa.

"Wedle obecnego stanu rzeczy każdorazowo musimy wnioskować o umorzenie takich opłat na zasadzie pomocy de minimis. Pragniemy przy tym podziękować, że takie umorzenia następują, choć niestety jedynie w części należności."

Działacze podkreślają również, że na własną rękę i z własnego budżetu przeprowadzono inwestycje wokół stadionu związane  m.in. z organizacją parkingu VIP oraz mini toru.

"Obecnie musimy na nowo wykonać już w innej części stadionu utwardzenie terenu, ogrodzenie oraz szlaki komunikacyjne pod parking VIP dedykowany dla sponsorów klubu. Sponsorów, bez których przy braku wsparcia Miasta nie byłoby już dyscypliny żużlowej w naszym mieście. Sam koszt tej inwestycji wynosić będzie ponad 50 000 zł."

Całe oświadczenie można znaleźć TUTAJ.

Czytaj także:
Jego żona zginęła. "Żaden problem, wezmę następną"
To może być nowa lokalizacja na mapie Grand Prix!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty