Discovery Sports Events od początku swojej działalności w czarnym sporcie bardzo głośno mówi o chęciach ekspansji speedwaya na tereny, gdzie na co dzień żużla nie ma, jak na przykład Azja. Działacze plany mają ambitne. Przynajmniej na razie tak mówią, bo efektów nie widać.
W kalendarzu Speedway Grand Prix na sezon 2023 znajdziemy tylko jedną zmianę w porównaniu do poprzedniego roku. Stadion Olimpijski we Wrocławiu zastąpiła łotewska Ryga. Pozostałe obiekty mistrzostw świata są bardzo dobrze znane fanom. A ci krytykują promotorów za brak chociażby Australii.
Armando Castagna zapowiadał niedawno, że jest to dla promotora priorytet. Drugim mają być Stany Zjednoczone, o czym od lat marzy m.in. Greg Hancock. Trzecia na liście Discovery Sports Events ma być Argentyna.
W styczniu 2020 roku działacz żużlowy z Patagonii, Luis Caballero nie ukrywał planów organizacji mistrzostw świata w Argentynie. Taki turniej miał tam zawitać w październiku 2022 roku, ale niespodzianką miał być gospodarz. Najlepsi żużlowcy globu mieli zawitać na powstający wówczas tor w Neuguen, a nie jakby się mogło przypuszczać do Bahia Blanca.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała
Dwadzieścia cztery miesiące później sytuacja zmieniła się jednak o 180 stopni, a najpoważniejszym kandydatem do wygranej wyścigu po prawa do organizacji Grand Prix była znów Bahia Blanca.
To właśnie między innymi z tego powodu Castagna przez dwa ostatnie sezony udawał się w tamte rejony wraz ze swoim synem. Raz, by kibicować mu w walce o mistrzostwo kraju, ale przede wszystkim, by zrobić przegląd sytuacji w ojczyźnie Papieża Franciszka.
- Wiem, że są jakieś rozmowy o organizacji GP w Bahia Blanca. Na razie to chyba jednak pozostaje w sferze marzeń organizatorów - powiedział nam Patryk Wojdyło, który kilkanaście dni temu wrócił z Argentyny z tytułem mistrzowskim (szczegóły tego tournee TUTAJ).
Zawodnicy w ramach argentyńskiego czempionatu na wybudowanym przed dwoma laty obiekcie rywalizowali aż ośmiokrotnie. Pięć razy wygrywali tam reprezentanci Polski, Wojdyło dwukrotnie, a Paweł Miesiąc trzykrotnie.
- Trzymam kciuki, żeby do tego doszło, bo kibice żyją tam żużlem i potrafili przyjeżdżać na niektóre turnieje wieczorem, dzień wcześniej, żeby zająć sobie dobre miejsce. To jest nowy obiekt, który dopiero się buduje. Na pewno jednak konieczne byłyby prace modernizacyjne, konieczne byłoby np. postawienie jakiejś dużej trybuny - dodał zawodnik ROW-u Rybnik, kiedy pytaliśmy go o ocenę szans na organizację turnieju w Ameryce Południowej.
W podobnym tonie wypowiedział się brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Argentyny, a zarazem syn dyrektora Komisji Wyścigów Torowych, Paco Castagna. - Pracują bardzo ciężko, aby stworzyć bardzo dobry stadion. Na pewno mają na to fundusze. Ci wspaniali ludzie codziennie pracują nad rozwojem i sprawiają, że wszystko jest możliwe. Nie wiem, czy to będzie teraz, czy wkrótce, ale byłoby miło. Jednak nadal muszą wiele poprawić - zaznaczył Włoch.
Jakie mogą być jeszcze inne lokalizacje dla cyklu Grand Prix? Martin Vaculik mówił niedawno, że marzy mu się turniej w ojczyźnie i wskazał konkretną lokalizację. I nie była to Zarnovica (szczegóły TUTAJ). Wśród niemieckiej społeczności mówi się z kolei o turnieju na jednym ze stadionów piłkarskich (więcej na ten temat TUTAJ).
Czytaj także:
To był dla niego szok, co zrobił Woffinden!
W marcu czeka nas dużo żużla. Sprawdź przedsezonowy rozkład jazdy