Nicki Pedersen wrócił na tor! Szef żużla w Canal+ pod wrażeniem [WIDEO]

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Czwartek jest bardzo ważnym dniem dla Nickiego Pedersena. To właśnie w czwartek, 9 marca Duńczyk pojawił się na torze po raz pierwszy po bardzo poważnej kontuzji. I radził sobie wyśmienicie.

Nicki Pedersen przebywa obecnie w Debreczynie, gdzie oficjalnie zadebiutował w roli menadżera reprezentacji Danii. Żużlowiec początkowo nie przewidywał wyjazdu na tor, ale zmienił decyzję.

W środę mechanik trzykrotnego mistrza świata pokonał daleki dystans z ojczyzny Pedersena na Węgry i dzięki temu ten mógł pojawić się na torze.

W czwartek reprezentacja Danii zaliczyła kolejne jazdy, a nowy szef żużla w telewizji Canal+ Maciej Glazik za pośrednictwem Twittera relacjonował powrót Nickiego Pedersena.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Nicki Pedersen doczeka się biografii!

"Nie czuję bólu" - to najważniejsze słowa, jakie w czwartek wypowiedział zawodnik m.in. ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Doświadczony żużlowiec po zaledwie jednym przejeździe zdecydował się jechać spod taśmy i wyścig... wygrał.

Pedersen w Debreczynie ma trenować również w piątek. A już za kilkanaście dni, bo 20 marca weźmie udział w Memoriale Petera Cravena w Manchesterze.

Komentarze (6)
avatar
k73
11.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest gość. 
avatar
tomas68
9.03.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jedyny taki tytan człowieczeństwa. 
avatar
dzepetto
9.03.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
To jest cyborg, nie człowiek! Powodzenia Nicki, niech Cię już kontuzje omijają i rób to, co robisz. Czytaj całość
avatar
Wito6161
9.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Życzę Nickiemu szybkiego powrotu do formy, ale pan redaktor wyciąga pochopne wnioski. Po paru treningowych kółkach nie można powiedzieć w jakiej Nicki jest formie. Życzę mu powodzenia. 
avatar
FIS 500
9.03.2023
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Nicki uprawia ŻUŻEL, a nie to co panienki dla pieniędzy bawią się w speedway, ot i cała różnica. Brawo to niego że wrócił i robi to co kocha. Tyle odemnie.