Żużel. Federacja nie miała litości. Za to zachowanie ukarała zawodnika rocznym zawieszeniem

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Fernando Garcia
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Fernando Garcia

W piątkowe popołudnie argentyński profil "Speedway Total" poinformował, że Federacion Bonaerense de Motociclismo (odpowiednik PZM) zdecydował się zawiesić na okres 365 dni licencję jednego ze swoich najlepszych zawodników - Fernando Garcii.

W tym artykule dowiesz się o:

Wg argentyńskiej federacji Fernando Garcia miał dopuścić się złamania kilku punktów 25 artykułu kodeksu sportowego.

Ma to związek z zajściem, do którego doszło podczas 7. rundy Międzynarodowych Mistrzostw Argentyny 2022/2023.

Podczas wspomnianego turnieju Garcia był jednym z zawodników mających zastrzeżenia do pracy sędziego. W jednym z wyścigów Argentyńczyk toczył ciekawy bój z Nicolasem Covattim. Garcia na ostatnim łuku biegu półfinałowego zdecydował się nieco ofensywniej wjechać pod łokieć przeciwnika. Doszło do kontaktu między nimi, ale Covatti nie upadł.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała

Po wyścigu Garcia został jednak poinformowany, że zostaje wykluczony za faul na przeciwniku. Nie zgadzał się z tą decyzją, w efekcie czego doszło do słownych utarczek. Frustracja byłego zawodnika m.in. Glasgow Tigers była tak duża, ze postanowił wycofać się z dalszej rywalizacji w ramach mistrzostw kraju.

Była to z pewnością duża strata dla organizatorów, bo był on najwyżej sklasyfikowanym Argentyńczykiem w mistrzostwach i miał spore szanse na zdobycie medalu.

Po niespełna dwóch miesiącach od tych wydarzeń argentyńska federacja FEBOM poinformowała o zawieszeniu licencji zawodnika. Banicja trwa 365 dni i jest liczona od 15 stycznia 2023. Ma związek z naruszeniem kodeksu sportowego.

Portal "Speedway Total" informuje, że mowa jest o złamaniu aż pięciu przepisów. 28-letni Garcia został ukarany m.in. za słowny atak na władze sportowe oraz osoby funkcyjne, niebezpieczną jazdę, która skutkowała uszkodzeniem motocykla przeciwnika i za zachowanie, które nie przystoi sportowcowi.

Szybko w mediach społecznościowych wywiązała się dyskusja z udziałem kibiców. Ci nie zostawiają suchej nitki na federacji. Ich zdaniem Garcia powiedział prawdę i został niesłusznie ukarany. Niektórzy uważają, że takie decyzje przyczyniają się do zabicia żużla w ich ojczyźnie. Inni po prostu uważają, że to skandaliczna decyzja i wstydzą się za rządzących czarnym sportem.

Jeszcze w trakcie mistrzostw WP SportoweFakty kontaktowały się z Fernando Garcią w celu rozmowy na temat opisywanych wydarzeń, ale zawodnik nie chciał na ten temat rozmawiać.

Przypomnijmy, że tegoroczne, otwarte mistrzostwa Argentyny wygrał Patryk Wojdyło. Srebrny medal zdobył Paweł Miesiąc, a brązowy Włoch Paco Castagna. Najwyżej sklasyfikowanym przedstawicielem "Albicelestes" był Facundo Albin, który zajął czwarte miejsce.

Czytaj także:
W marcu czeka nas dużo żużla. Sprawdź przedsezonowy rozkład jazdy
To był dla niego szok, co zrobił Woffinden!

Komentarze (1)
avatar
Rache
4.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Narazil sie Covattiemu? I mafia go dopadla.