Kariera Madsa Hansena przebiega zgodnie z teorią małych kroków. Gdy Duńczyk w 2021 roku był w czołówce zawodników 2. Ligi Żużlowej zdecydował się na transfer do Trans MF Landshut Devils. Na pierwszoligowych torach osiągnął średnią biegową 1,625 i przeniósł się do Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
W pierwszych zawodach na gdańskim torze zawodnik, który może startować zarówno jako żużlowiec U-24, jak i rezerwowy zaprezentował się bardzo dobrze.
- Dobrze było sprawdzić jeszcze raz tor. Przedsezonowa jazda jest przede wszystkim okazją do testów. Jak widzę, że wszystko idzie w dobrą stronę, to czuję, że dobrze jest znów być w grze - powiedział żużlowiec w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Budżety uszczuplone po wyborach? Europoseł PIS mówi o rozliczaniu polityków i Łukasza Mejzy
Mads Hansen ze względu na warunki pogodowe nie ma wielu okazji do jazdy i ma pełną świadomość, że każdy trening jest na wagę złota. - Mimo wszystko uważam, że jestem gotowy i moje motocykle również spisują się tak, jak bym tego chciał. Nie mogę doczekać się sezonu - zaznaczył.
Gdańszczanie na inaugurację zmierzą się ze spadkowiczem z PGE Ekstraligi. Nad morze przyjedzie Arged Malesa Ostrów. - Dobrze byłoby wygrać to spotkanie i na to liczę, jednak zobaczymy jak to wyjdzie w meczu. Trzymajcie za nas kciuki. Pamiętam ubiegły sezon, jak mój zespół z Landshut również był spisywany na straty, a wielu ekspertów się myliło. Chcę, byśmy i teraz pokazali to na torze - podkreślił Mads Hansen.
Początek meczu w Gdańsku w sobotę, 8 kwietnia o godzinie 16:30.