Niemal w każdym sezonie, w obowiązujących przepisach pojawiają się zmiany i nowości. Niekiedy regulaminy są ujednolicone we wszystkich ligach, czasami bywa jednak inaczej, przez co normalny kibic może pogubić się, gdy jeden przepis stosowany jest w PGE Ekstralidze, a nie obowiązuje np. w niższych klasach rozgrywkowych. Poniżej przedstawiamy najważniejsze zagadnienia w obowiązujących regulacjach.
Zawodnik do lat 24
Ten przepis wprowadzono przed trzema laty i miał on na celu danie szansy zawodnikom, kończącym wiek młodzieżowca, którzy niekoniecznie znaleźliby miejsce w którymś z klubów. W latach 2020-2021 w każdej klasie rozgrywkowej w składzie meczowym musiał znaleźć się zatem jeden żużlowiec, spełniający to kryterium. Znaczenia nie miało tu z kolei, czy zawodnik ten był Polakiem, czy obcokrajowcem. Zgłoszenie do meczu zawodnika, który w danym roku kalendarzowym kończył najwyżej 24 lata, obowiązywało we wspomnianych sezonach w PGE Ekstralidze, 1. Lidze i 2. Lidze Żużlowej.
Przed rokiem 2022 postanowiono wycofać się z tego przepisu w rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo 2. Ligi, co wiązało się ściśle z rozpoczęciem rozgrywek U-24 Ekstraligi, która przejęła sporo nazwisk, mogących znaleźć się w składach drugoligowych. W przerwie przez rozpoczynającym się 8 kwietnia sezonem postanowiono jednak przywrócić ten przepis również dla ośrodków drugoligowych. Kluczową zmianą w tej sytuacji jest jednak fakt, że jeśli zawodnik do lat 24 jest Polakiem, to wówczas w składzie seniorskim musi znaleźć się jeszcze tylko jedno miejsce dla krajowego żużlowca.
ZOBACZ WIDEO: Janowski o medalu w Grand Prix: Krąży wśród znajomych. Dobrze, że wreszcie jest
W ubiegłym roku taka sytuacja nie mogła mieć miejsca i jeśli przyjrzelibyśmy się np. tegorocznemu teoretycznemu zestawieniu Cellfast Wilków Krosno, to oprócz Mateusza Świdnickiego i Krzysztofa Kasprzaka, w składzie musiałby się znaleźć jeszcze jeden Polak. Oczywiście nadal liczba reprezentantów naszego kraju może być większa, a taka sytuacja miała miejsce np. w pierwszym awizowanym składzie Grupa Azoty Unii Tarnów, w którym znaleźli się Ernest Koza, Oskar Bober i Piotr Pióro - pod pozycją zawodnika do lat 24.
Rezerwa taktyczna za zawodnika do lat 24
Podobnie, jak miało to miejsce w ubiegłym sezonie, inaczej można stosować rezerwy taktyczne za wspomnianych żużlowców w PGE Ekstralidze, a inaczej w niższych ligach. W regulaminie, dotyczącym drugiej i trzeciej klasy rozgrywkowej w Polsce uznano, że przepis ten powinien dawać szansę częstszych startów tym, którzy skończyli wiek juniora. Nadal zastosowanie ma zatem tzw. "parasol ochronny" i zawodnik do lat 24 może być w czasie meczu tylko raz zmieniony z rezerwy taktycznej przez startujących pod pozycjami seniorskimi 1-5/9-13.
W rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo Polski nadal jest jednak inaczej. Zawodnik, który nie ukończył więcej niż 24 lata może być zmieniany dowolną ilość razy, dopuszczoną regulaminem. Tym samym w praktyce sztaby mają obowiązek wystawiania takich zawodników, a na torze nie muszą się oni pojawiać w ogóle, w przypadku bycia zastąpionym z rezerwy zwykłej przez juniora (w dowolnym momencie) lub taktycznej przez liderów zespołu (gdy drużyna przegrywa różnicą minimum sześciu punktów).
Zawodnik rezerwowy do lat 23
Przepis ten wprowadzono w PGE Ekstralidze przed sezonem 2019 i obowiązuje on do dzisiaj. Pozwala klubom awizować zawodnika rezerwowego, który w danym roku kalendarzowym nie ukończył więcej niż 23 lata i może on zastępować tych, którzy startują pod numerami 1-5/9-13 w każdej chwili. Jeśli pod numerem 8 lub 16 wystawiony jest polski junior, to dodatkowo może on po jednym razie zastąpić swoich młodzieżowych kolegów z podstawowego składu oraz jeden raz startować za któregoś z nich z rezerwy taktycznej.
Od roku 2020 przepis ten wprowadzono również w 1. Lidze i drużyny od tamtej pory mogą korzystać z takiej dodatkowej opcji. Jeśli chodzi o rozgrywki 2. Ligi Żużlowej, to do tej pory uważano, że nie było takiej konieczności i drużyny mogły do meczu wystawiać standardowo po siedmiu zawodników. Sytuacja uległa zmianie przez rozpoczynającym się sezonem i teraz w rozgrywkach na każdym szczeblu sztaby szkoleniowe mogą korzystać z takiej możliwości.
Jeśli zawodnikiem do lat 23 pod numerem 8 lub 16 jest obcokrajowiec, to może on zastępować pozostałych ze swojej drużyny, jako rezerwa zwykła, taktyczna lub przy tzw. "zastępstwie zawodnika". Wprowadzono jednak zastrzeżenie, że krajowego zawodnika do lat 24 może on zmienić tylko i wyłącznie w sytuacji, jeśli w składzie danej drużyny pod numerami 1-5 / 9-13 zgłoszono minimum trzech Polaków. Taki rezerwowy może natomiast w dowolnej chwili zmienić zawodnika do lat 24, który jest obcokrajowcem.
Brak możliwości korzystania z "gości"
Przepis ten wzbudził wiele kontrowersji w PGE Ekstralidze 2020 roku, kiedy to wszyscy musieli zmagać się ze skutkami pandemii COVID-19. Wówczas można było zakontraktować dwóch „gości” do drużyny, w czasie meczu jednak korzystać tylko z jednego. Wprawdzie w założeniach regulacja ta miała przeciwdziałać absencjom chorych zawodników, jednak przez lukę w regulaminie można było korzystać z niej również, gdy w drużynie nie było przypadku zachorowania.
Możliwość korzystania z usług "gości" zredukowano przed sezonem 2021 i wówczas można było stosować ten przepis już tylko w przypadku, gdy w zespole pauzować musiał zawodnik zakażony koronawirusem. Podobnie było w ubiegłym roku, przed rozpoczynającym się sezonem nie wprowadzono jednak regulaminu sanitarnego, a co za tym idzie wariant z "gościem" nie ma zastosowania. To samo tyczy się rozgrywek na niższych szczeblach, a w 2. Lidze, przy wprowadzeniu zawodnika rezerwowego do lat 23, nie można w tym roku również kontraktować "gości", również młodzieżowców.
Zagraniczny zawodnik młodzieżowy
Regulacja, która w poprzednich sezonach budziła sporo kontrowersji. Po utworzeniu U24 Ekstraligi postanowiono dopuścić możliwość startów juniorów spoza Polski w 2. Lidze Żużlowej, pod numerami 6-7 i 14-15. W tym roku nie uległo to zmianie i nadal zespoły mogą wystawiać jednego młodzieżowca zza granicy. Dotyczy to oczywiście tylko i wyłącznie najniższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
Zredukowana możliwość korzystania z zastępstwa zawodnika
W poprzednich latach, przy wpływie pandemii COVID-19 sztaby drużyn mogły korzystać z zastępstwa zawodnika za kilku żużlowców z najwyższymi średnimi (nawet do pięciu). W tym roku uległo to zmianie i we wszystkich klasach rozgrywkowych przepis ten dotyczy tylko i wyłącznie zawodników z najlepszą średnią. Oczywiście w tym wypadku z zastępstwa można korzystać tylko, gdy ktoś przedstawi zwolnienie na co najmniej 15 dni, a dodatkowo zastępowani nie mogą być ci, którzy zostali zgłoszeni pod numerami 6-8 lub 14-16.
Dodatkowo z popularnej "ZZ-ki" można korzystać, gdy trafi się kolizja z imprezami FIM lub FIM Europe oraz meczami innych lig umieszczonymi w kalendarzu wydarzeń międzynarodowych, a także spotkaniami innej ligi, wymienionej w kontrakcie zawodnika. Wówczas w przypadku meczu PGE Ekstraligi można zastępować zawodnika, który miał jedną z pięciu pierwszych średnich w zespole w poprzednim sezonie, a dla 1. Ligi i 2. Ligi tyczy się to trzech najwyższych średnich (tylko imprezy międzynarodowe i liga krajowa zawodnika dla najniższej klasy rozgrywkowej w Polsce).
Co w przypadku taśmy juniora zastępującego?
W ubiegłym sezonie pojawiły się wątpliwości w sytuacji, którą do tej pory jasno określał regulamin, jednak nie występowała ona zbyt często. Mianowicie w przypadku, gdy jednego zawodnika zastąpił młodzieżowiec i dotknął on taśmy, może go zmienić drugi z juniorów. Tak samo zresztą jest w sytuacji, w której zawodnicy z numerami 6-7 lub 14-15 dotkną taśmy w swoich nominalnych biegach.
Analogicznie w turniejach indywidualnych, w których są zgłoszeni rezerwowi, gdy pierwszy z nich pojawi się w jakimś biegu, dotknie taśmy lub będzie wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut, zastępuje go kolejny. Sytuacja może się powtarzać do momentu, w którym skończą się zawodnicy rezerwowi, którzy mogliby zmienić swojego poprzednika.
Stanisław Wrona, WP SportoweFakty
Czytaj także:
Wymuszona zmiana w składzie przed meczem w Poznaniu. "Zamierzam udać się do lekarza"
Wyklarowała im się grupa juniorów. Trener wskazał, który zawodnik powalczy o skład, a który odejdzie