Niesamowicie pechowy przebieg ma sobotni mecz Zdunek Wybrzeża Gdańsk z Arged Malesą Ostrów. Już w pierwszej serii startów goście stracili dwóch zawodników - Tobiasza Musielaka oraz Sebastiana Szostaka, z kolei w szóstym wyścigu przyznana została pierwsza w tym sezonie żółta kartka.
We wspomnianym biegu na tor upadł wychowanek ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, który został wypożyczony do Zdunek Wybrzeża, Seweryn Orgacki. Zawodnik ekipy znad morza podniósł się z toru i zaczął opuszczać tor.
Po chwili czynności te jednak przerwał, a sędzia zmuszony był do zatrzymania biegu, kiedy Zdunek Wybrzeże prowadziło 5:1. Po chwili Orgacki odpalił motocykl i wrócił do parku maszyn.
ZOBACZ WIDEO: Janowski o medalu w Grand Prix: Krąży wśród znajomych. Dobrze, że wreszcie jest
Andrzej Kraskiewicz za to zachowane postanowił ukarać juniora żółtą kartką. Powołał się przy tym na jeden z przepisów, który mówi o nagannej niesportowej postawie zawodnika. Orgacki zdawał sobie sprawę z tego, że jego kolega z drużyny przegrywa, a w powtórce mogło ułożyć się po myśli Michaela Jepsena Jensena.
I tak też było, bo Duńczyk w kolejnym podejściu wycisnął maksimum i dowiózł do mety remis. Orgacki może też mówić o szczęściu, bo sędzia mógł go również ukarać nawet i czerwoną kartką. Nie miałoby to jednak wpływu na absencję w kolejnym meczu.
Czytaj także:
Trener wskazał, który zawodnik powalczy o skład, a który odejdzie
To ma być rewolucja, która pozwoli wprowadzić żużel do hal!