Żużel. Leon Madsen nie powinien był tego robić. Grozi mu kara finansowa!
Po jednym z biegów w Grudziądzu bystre oko Leszka Demskiego wychwyciło zachowanie Leona Madsena, do którego w ogóle nie powinno dojść. Duńczykowi grozi teraz kara finansowa. O co konkretnie chodzi?
- Leon Madsen, zjeżdżając po biegu do parku maszyn, ale będąc jeszcze na torze, zdjął linkę bezpiecznika z ręki. Nie można jej zdejmować, gdy silnik nadal pracuje. Takie zachowania są karane. W regulaminie jest zapis, który o tym mówi - podkreślał w Magazynie PGE Ekstraligi w Canal+ Leszek Demski.
- To wpływa na bezpieczeństwo. Od dwóch lat zwracamy na to uwagę. Niestety znowu to się wydarzyło. Apelujemy do wszystkich zawodników, by tego nie robić. Jaka grozi kara? Podstawowe pytanie brzmi: ile możemy upominać? Za pierwszym razem można upomnieć, ale nie można tego robić w nieskończoność. Jeśli takie incydenty będą się powtarzały, to trzeba liczyć się z karami finansowymi - dodawał szef sędziów.
Dodajmy, że mecz w Grudziądzu zakończył się podziałem punktów (45:45). Z jednej strony Tauron Włókniarz Częstochowa od początku musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Kacpra Woryny, ale z drugiej goście w pewnym momencie mieli już osiem punktów przewagi nad ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Ostatecznie gospodarze, głównie dzięki kapitalnemu Nickiemu Pedersenowi, zdołali doprowadzić do wyrównania.
Zobacz także:
Doyle pokazał kibicom Unii środkowy palec!
Fatalne niedopatrzenie mechaników Lebiediewa?!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>