Żużel. Wrocławska Hydra ma nad czym pracować. We Włókniarzu zobaczyli światło w tunelu?

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Maciej Janowski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Maciej Janowski na prowadzeniu

Betard Sparta Wrocław jest zespołem tak mocnym, że nawet słabsza postawa dwóch seniorów nie stanowi dla niego problemu. Wrocławska Hydra ma jednak nad czym pracować. Pewnych pozytywów mogą za to dopatrywać się szefowie Tauron Włókniarza Częstochowa.

Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:

Tai Woffinden 2. Wejście w mecz miał udane, później wyraźnie się pogubił i zaczął przypominać zawodnika z ubiegłego sezonu, który częściej zawodził niż zachwycał kibiców zgromadzonych na Stadionie Olimpijskim. To pierwszy niepokojący występ Brytyjczyka w sezonie 2023.

Daniel Bewley 5-. Powoli normą staje się, że punktuje na lepszym poziomie niż jego starszy i bardziej utytułowany rodak, co każe się zastanowić, czy Bewley nie przerósł już umiejętnościami Woffindena. Mały minus za bieg dziewiąty, w którym dał się ograć podwójnie parze Drabik-Madsen.

Artiom Łaguta 4. Rosjanina z polskim paszportem nie można winić za defekt w pierwszym starcie, bo te i tak przytrafiają mu się niezwykle rzadko. Później Łaguta był w gazie, ale zawiódł w kluczowym momencie. Porażka w czternastej gonitwie oznaczała, że Betard Sparta mogła wypuścić wygraną z rąk w ostatnim momencie.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 1. rundy

Piotr Pawlicki 4. Trudny do oceny występ wychowanka leszczyńskiej Unii. Mecz zaczął słabo, bo od zera i późniejszego wykluczenia, które było niesłuszne. Gdyby nie błędna decyzja arbitra Pawła Słupskiego, to dorobek Pawlickiego wyglądałby okazalej, bo na drugim łuku zawodnik gospodarzy wysforował się już przed Worynę.

Maciej Janowski 5. Gdzie Betard Sparta nie może, tam Janowskiego pośle. W Toruniu, gdy kapitan wrocławskiej drużyny miał gorszy dzień, inni nadrabiali jego braki. W niedzielę to on stanął na wysokości zadania.

Bartłomiej Kowalski 4
. Dobry mecz juniora Betard Sparty. Jego 6 punktów okazało się kluczowe w momencie, gdy nieco gorzej spisali się Woffinden i Pawlicki. Szczególnie ważny był bieg ósmy, w którym Kowalski przywiózł za swoimi plecami dobrze dysponowanego tego dnia Miśkowiaka.

Kacper Andrzejewski 1. Trzy zera w domowym meczu chluby nie przynoszą. Oczywiście, Andrzejewski ma niemal zerowe doświadczenie w PGE Ekstralidze i wskoczył do składu wskutek kontuzji Mateusza Panicza, ale Kupiec też nie należy do potentatów formacji juniorskiej, a potrafił dwukrotnie pokonać rywala.

Noty dla zawodników Tauron Włókniarza Częstochowa:

Leon Madsen 3. To nie jest wymarzony początek sezonu dla Duńczyka, który wyraźnie nie ma odpowiedniej prędkości. Czyżby to była kwestia porzucenia silników Flemminga Graversena? Jedno jest pewne. To punktów Madsena zabrakło w głównej mierze do wywiezienia niespodziewanego zwycięstwa z Wrocławia.

Maksym Drabik 5+. Był niemal bezbłędny. Przez lata startował na wrocławskim torze i wykorzystał znajomość Stadionu Olimpijskiego. Był szybki na starcie, jak i na dystansie. W Tauron Włókniarzu mogą być pozytywnie zaskoczeni dotychczasową postawą Drabika.

Kacper Woryna 1. Nie ma wątpliwości, że wychowanek rybnickich Rybek chce, ale na razie niewiele z tego wychodzi. Nie wiadomo, czy doszedł już do siebie po wypadku w Rzeszowie, a zdążył otrzymać kolejny strzał. Upadek w piątym biegu jest jednak jego winą. W kolejnych wyścigach mógł odczuwać jego skutki, co najpewniej miało wpływa na przywiezione zera.

Jakub Miśkowiak 4. Zwykle tor we Wrocławiu mu "leży" i w niedzielę potwierdził to po raz kolejny. To właśnie były mistrz świata juniorów podłączył Tauron Włókniarz do prądu w tym spotkaniu. Jego punkty sprawiały, że "Lwy" miały do samego końca szansę na sukces. Jednak w ostatnim wyścigu nie podołał już zadaniu, choć kibice mogą się zastanawiać, co byłoby, gdyby otrzymał inne pole startowe...

Mikkel Michelsen 4. Dobrze, ale nie bardzo dobrze. Duńczyk po transferze do Tauron Włókniarza nie jest jeszcze w optymalnej formie. Utrzymał ciężary w czternastym wyścigu, odnosząc zwycięstwo w kluczowym momencie. Jednak dwukrotnie dał się też przywieźć na 1:5, co musi obniżać jego notę.

Franciszek Karczewski 2. Wykonał absolutny plan minimum, czyli pokonał Andrzejewskiego w biegu juniorów. Później przerosła go ranga spotkania.

Kajetan Kupiec 2. Dwukrotnie pokonał Andrzejewskiego i zdobył punkt na wykluczeniu Pawlickiego. Podobnie jak u kolegi z formacji juniorskiej, zrealizował minimalne założenia na ten mecz.

Kacper Halkiewicz bez oceny. Nie startował.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
- Pierwszy poważny błąd sędziowski w PGE Ekstralidze!
- Pawlicki był wściekły na decyzję sędziego! "Szkoda gadać"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty