Damian Ratajczak we wtorek zameldował się z drużyną Duda Development Ciesiółka Auto Group Unii Leszno na meczu U-24 Ekstraligi w Grudziądzu. Lider formacji młodzieżowej Byków został desygnowany do próby toru.
Podczas jednego z przejazdów Ratajczak zanotował bardzo groźny upadek. Junior miał trudność, by opanować motocykl i z impetem uderzył w bandę. Po chwili o własnych siłach podniósł się z toru, ale więcej na owalu już się nie pojawił.
Przez cały mecz zastępowali go koledzy, którym zabrakło wsparcia Ratajczaka i odnieśli oni porażkę.
Wiemy już, że z juniorem Unii jest wszystko w porządku. Zawodnik nie doznał żadnego urazu na skutek upadku i potwierdził już swój udział w środowym teście toru, który przygotowano na PGE Narodowym w Warszawie przed sobotnią rundą Speedway Grand Prix.
Czytaj także:
To ich inwestycja w przyszłość. Menadżer o roli 16-latka w składzie Wilków
Beniaminek wiedział na jak trudny teren jedzie. O to prosi menadżer Cellfast Wilków
ZOBACZ WIDEO: Robert Lambert tłumaczy się z kwestii silników. "Prędkość była, ale w niewłaściwych miejscach"