Żużel. Zapadła decyzja dotycząca przyszłości Krystiana Pieszczka

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Krystian Pieszczek
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Krystian Pieszczek

Krystian Pieszczek i ROW Rybnik to temat zamknięty. Zawodnik pochodzący znad morza poinformował właśnie, że niedługo trafi do nowego klubu, z którym zwiąże się tzw. małym kontraktem w ramach wypożyczenia.

Krystian Pieszczek przed listopadowym okienkiem transferowym na brak ofert narzekać nie mógł. Jego nazwisko pojawiło się na liście życzeń m.in. H.Skrzydlewska Orła Łódź czy Texom Stali Rzeszów, ale gdańszczanin ostatecznie zdecydował się przedłużyć umowę z ROW-em Rybnik.

Z dużymi nadziejami rozpoczynał sezon, ale pierwsze tygodnie nie układały się po jego myśli. Początkowo nie musiał obawiać się przyszłości, ale wypożyczenie Mateja Zagara wiele zmieniło, bo pojawił się nadmiar zawodników do meczowej piątki.

Pieszczek miejsca nie stracił, ale bywały momenty, że był zmieniany i wyścigi oglądał z perspektywy parku maszyn. - Nie będę tego komentował, bo nie jestem chłopcem do szturchania kijem. Niektórym się wydaje, że tak jest, więc powinniśmy się zastanowić, co my tu robimy i jak jeździmy. Inaczej wyniku nie zrobimy - mówił w jednym z wywiadów telewizyjnych.

ZOBACZ WIDEO: Geneza problemów GKM-u Grudziądz. Wszystko zaczęło się we wrześniu zeszłego roku

Od tamtej pory wydaje się, że relacja na linii zawodnik - klub mocno ucierpiały. Przebąkiwało się, że Pieszczek może już w barwach ROW-u Rybnik nie wystartować. Antoni Skupień we wtorkowym wydaniu "Tygodnika Żużlowego" przyznał, że najprawdopodobniej zawodnik dostanie zielone światło na zmianę klubu.

W środę sam zainteresowany przekazał, jaka będzie jego przyszłość w klubie z Górnego Śląska.

"Moja przygoda z rybnickim klubem dobiega końca. Zmierzam na wypożyczenie do nowego klubu. Bardzo cieszę się, że miałem możliwość zdobywania punktów pod waszym barwami. Dziękuję za wasze wsparcie i liczne wiadomości prywatne" - poinformował Krystian Pieszczek.

Krystian Pieszczek w tym sezonie wystartował w siedmiu biegach, w których wywalczył siedem punktów i bonus. Raz zameldował się na mecie na pierwszej pozycji.

Czytaj także:
To on może zastąpić Kuberę. Motor znalazł go w internecie
Klub zbankrutował, a zawodnicy zostali bez pieniędzy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty