Mnóstwo emocji wywołał komunikat Startu Gniezno o zamrożeniu wypłat dla zawodników do momentu polepszenia wyników. Teraz okazuje się, że klub postanowił odstąpić od tego rozwiązania.
- Jesteśmy po rozmowach z zawodnikami, doszliśmy do porozumienia i w chwili obecnej wszyscy przygotowujemy się do sobotniego arcyważnego meczu - przekazał za pośrednictwem klubowych mediów prezes Startu Paweł Siwiński.
Zapewnił również, że żużlowcy otrzymają należne wynagrodzenia.
- Przeprosiliśmy zawodników, otrzymają oni należne wynagrodzenia zgodnie z zawartymi kontraktami. Widzimy się w pełnym składzie w najbliższą sobotę przy W25 - podsumował.
ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale
O zamrożeniu wypłat Start informował 22 maja. Tłumaczono, że jest to podyktowane słabymi wynikami zespołu w meczach II ligi (czytaj więcej >>>). Pojawiały się głosy poparcia dla takiego ruchu zarządu, choć większość kibiców była nastawiona bardzo sceptycznie.
Dzień później portal WP SportoweFakty opublikował materiał, z którego wynika, że Start Gniezno ma niemałe problemy finansowe. - Wszystko wskazuje na to, że klub wdrożył kwestie "zamrażania" wypłat już od początku sezonu, ponieważ są zawodnicy, którzy nie mają w całości zapłacone za przygotowanie do rozgrywek i za żaden mecz - mówił w rozmowie z naszym portalem Krzysztof Cegielski, prezes stowarzyszenia żużlowców "Metanol"
- Sprawa Gniezna jest niestety przykra i nie dotyczy tylko obecnych dni. Są tacy zawodnicy, nie wiem, czy wszyscy, którzy nawet nie otrzymali w całości kwot za przygotowanie do sezonu, nie mówiąc już o płatnościach za punkty - dodawał (czytaj więcej >>>).
W sobotę Start Gniezno zmierzy się na domowym owalu z Texom Stalą Rzeszów. Początek meczu o 14:00. Warto wspomnieć, że te dwie ekipy przed sezonem były uznawane za największych faworytów do walki o awans.
Czytaj także:
> Żużel. Pierwszy triumf Team Fjelsted. Dobry występ Jakobsena i Lahtiego
> Żużel. W Gnieźnie odrobią zaległości. Co z występem Krystiana Pieszczka?