Żużel. Wielkie ściganie w Częstochowie. Zobacz, co zrobił Leon Madsen [WIDEO]

Twitter / Canal+ Speedway /Twitter / Leon Madsen show w Częstochowie
Twitter / Canal+ Speedway /Twitter / Leon Madsen show w Częstochowie

For Nature Solutions KS Apator Toruń prowadził już 5:1 w biegu dziewiątym meczu z Tauron Włókniarzem Częstochowa, ale to, co zrobił Leon Madsen, przeszło chyba najśmielsze oczekiwania kibiców. Zobacz wideo.

[tag=5813]

Patryk Dudek[/tag] i Robert Lambert (jako rezerwa taktyczna) ze strony For Nature Solutions KS Apatora Toruń, a także Leon Madsen i Maksym Drabik ze strony Tauron Włókniarza Częstochowa - taki zestaw podjechał pod taśmę startową w dziewiątym biegu meczu PGE Ekstraligi, a to gwarantowało wielkie emocje.

Już na starcie defekt zanotował Drabik, ale jego brak wcale nie wpłynął na poziom emocji w tej gonitwie. Goście z Torunia wyszli na 5:1, ustawili się parą i próbowali blokować Madsena. Duńczyk dwoił się i troił za plecami Dudka i pod koniec trzeciego okrążenia zdołał ich przedzielić.

Wydawało się wówczas, że Lambertowi nie da już rady. Nic z tych rzeczy. Na ostatnim łuku Madsen obrał ścieżkę po zewnętrznej i wpadł na metę minimalnie przed rywalem z Torunia.

To było kapitalne żużlowe widowisko w Częstochowie, którego kibice świadkami byli też w biegu dziesiątym, kiedy Robert Lambert znów stracił prowadził na ostatniej prostej - tym razem na rzecz Kacpra Woryny. Z kolei w biegu jedenastym Madsen na ostatnich metrach odebrał "3" Patrykowi Dudkowi.

Zobacz popis Leona Madsena w biegu dziewiątym:

Czytaj także: 
Żużel. Przerażający upadek w Gorzowie. Jest komunikat Unii Leszno
Żużel. Rekiny niegroźne Diabłom. Dimitri Berge show w Landshut!

ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale

Komentarze (0)