Żużel. Był silnym punktem Stali. Wskazał, co zdecydowało
ebut.pl Stal Gorzów rozbiła Fogo Unię Leszno w meczu PGE Ekstraligi (57:33). Formacja seniorów nie miała wręcz słabych punktów. Po zakończeniu spotkania swój występ na antenie Canal+ Sport 5 podsumował Oskar Fajfer.
Od tego momentu Fogo Unia posypała się zupełnie, a Stal Gorzów nie miała w swojej formacji seniorskiej słabych punktów. Najlepiej świadczy o tym fakt, że żaden z seniorów nie zapisał obok swojego nazwiska zera. Stal triumfowała ostatecznie 57:33.
- Szkoda wielka, że Grzesiek złapał kontuzję, bo na pewno byłoby ciekawiej - przyznał na antenie Canal+ Sport 5 Oskar Fajfer, który w niedzielę zanotował osiem punktów i cztery bonusy. - Mam nowe jednostki, których cały czas się uczę. Ostatni czas był dla nas bardzo pracowity, szukaliśmy ustawień. Po serwisie silniki przyszły jeszcze mocniejsze, musieliśmy je doregulować, ale zaczynam się z nimi dogadywać - podsumował.
Umiarkowanie zadowolony ze swojego występu był Damian Ratajczak, który ze względu na kontuzję Zengoty pojawił się na torze aż sześć razy. Zdobył dziewięć "oczek", choć w dwóch ostatnich startach przyjeżdżał na czwartym miejscu.
- Ten wynik jest najlepszy w tym roku indywidualnie - z tego się cieszę. Te dwie śliwki na końcu trochę kłują. Starty są moją piętą Achillesową, cały czas nad tym pracujemy - skomentował.
Oba kluby już za tydzień spotkają się ponownie w żużlowej rywalizacji - tym razem na torze w Lesznie.
Czytaj także:
- Żużel. Przerażający upadek w Gorzowie. Jest komunikat Unii Leszno
- Żużel. Rekiny niegroźne Diabłom. Dimitri Berge show w Landshut!