Żużel. Kevin Fajfer odstawiony w ostatnim biegu. "Trener bierze to na klatę"

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Kevin Fajfer
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Kevin Fajfer

W ostatnim meczu w Gdańsku, InvestHousePlus PSŻ Poznań do końca walczył przynajmniej o bonus. W ostatnim biegu zmieniony został Kevin Fajfer. - Miałem swoją prędkość, ale w 15. biegu była zmiana. Trener bierze to na klatę - zauważył.

W starciu gdańsko-poznańskim losy punktu bonusowego ważyły się do ostatnich metrów. - Był to bardzo pechowy mecz, w którym było dużo upadków. Nasi zawodnicy nie radzili sobie z torem, a przeciwnik pokazał nam, że da się jeździć na nim. Mi on wielce nie przeszkadzał, miałem swoją prędkość, ale w 15. biegu była zmiana. Trener bierze to na klatę - powiedział Kevin Fajfer w rozmowie z WP SportoweFakty.

W Gdańsku swoje biegi wygrywało aż 9 zawodników obu zespołów. - Liczył się bardzo mocno moment startowy i jak dobrze pojechałeś pierwszy łuk, nie było wiele ścigania. Tak to już jednak jest w żużlu - podkreślił żużlowiec InvestHousePlus PSŻ-u.

W jak się okazuje ostatnim biegu Kevin Fajfer wygrał z Keynanem Rew i Miłoszem Wysockim, którzy zwyciężali w poprzednich wyścigach. Mimo to pokonał obu rywali. - Dojechałem daleko z przodu, miałem prędkość jaka powinna być, ale na 15. bieg nie zostałem dopuszczony. Gratulacje dla juniora Miłosza Wysockiego. Widać u niego spore postępy i oby dalej się rozwijał, bo potrzeba w polskim żużlu młodych zawodników - zaznaczył Fajfer.

- Ja sam późno zacząłem, bo w wieku 18 lat i za czasów juniora nie wyglądało to dobrze, ale twardy charakter i wyczekanie swojego zadziałało. Mogłem odstawić kevlar na kołek, ale warto było zostać i rozpychać się w tym wszystkim. Jestem zdecydowanie lepszym zawodnikiem jako senior, mam spokojniejszą głowę do ścigania - podsumował swoją sytuację żużlowiec.

Czytaj także:
Długa lista grzechów Motoru
Gigantyczna kara UOKiK-u

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gollob, Leśniak i Kowalski gośćmi Musiała

Komentarze (2)
avatar
scorpio
11.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajesz radę Kevin!Oby tak dalej. 
avatar
stary_trener
6.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
JAKI TRENER? Bajer to ,,bajer" i nic wiecej. Jedzie na nazwisku o ktorym sie pamieta,ze scigal sie zadawalajaco ale juz potem wszystko zmarnowal. Uwazam i to z cala stanowczoscia stwierdzam Czytaj całość