Żużel. Czy będą zmiany w regulaminie? PGE Ekstraliga mówi o U24 i zagranicznym juniorze

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Dominik Kubera na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Dominik Kubera na prowadzeniu

W ostatnim czasie słychać coraz więcej narzekań na poziom niektórych zawodników startujących w PGE Ekstralidze. Dotyczy to głównie juniorów i żużlowców U24. Czy zatem możliwe są zmiany w regulaminie?

Zwolennicy zmian przekonują, że w najlepszej lidze świata powinni jeździć najlepsi zawodnicy, a obecnie niemal w każdym meczu nie brakuje wyścigów, w których startują przeciętni żużlowcy do 24 roku życia i juniorzy, którym brakuje doświadczenia i umiejętności. A to ma bezpośredni wpływ na jakość widowiska.

Czy należy się zatem spodziewać zmian w przepisach, które podniosą poziom rywalizacji?

- Poczekajmy z oceną, ponieważ mamy zaledwie niespełna dwa sezony funkcjonowania rozgrywek U24 Ekstraligi oraz niespełna trzy sezony rozwiązań dotyczących zawodników U24 w składach drużyn w PGE Ekstralidze. Jedno jest pewne - światowa populacja żużlowców nie rośnie, w wielu krajach wręcz maleje i jesteśmy w Polsce niejako zobligowani moralnie, ale także sponsorsko i ekonomicznie do tego, aby dawać impulsy do rozwoju zawodników z Polski i całego świata. Z tego powodu przygotowujemy też Speedway Ekstraliga Camp, który odbędzie się już 24 lipca i potrwa cztery dni - mówi nam Przemysław Szymkowiak z PGE Ekstraligi.

ZOBACZ WIDEO: Czy Mateusz Świdnicki żałuje transferu do Wilków? Zawodnik zabrał głos

Przeciwnicy przepisu U24 mówią, że tacy zawodnicy powinni startować w niższych ligach, a do elity trafiać dopiero, kiedy osiągną odpowiedni poziom. Z taką tezą nie zgadzają się jednak władze rozgrywek.

- Wszystkim zwolennikom tezy, że zdolny junior sam się przebije w niższej lidze, że tam powinni jeździć również zawodnicy 22-24 letni z zagranicy, a potem trafiać do PGE Ekstraligi, odpowiadam, że to nieprawda. Zmieniły się czasy i dziś do osiągnięcia dobrego wyniku, a przede wszystkim do pozostania w sporcie żużlowym na dłużej przeciętny dwudziestolatek z zagranicy potrzebuje nie tyle czasu, co budżetu i odpowiedniego teamu. To mogą zapewnić mu występy w U24 Ekstralidze i w konsekwencji miejsce w składzie w PGE Ekstralidze. Oczywiście, dla najzdolniejszych, najlepszych, a więc takich zawodników, którzy czasami potrzebują na to więcej czasu niż okres juniorski - dodaje Szymkowiak.

Jest zatem niemal pewne, że PGE Ekstraliga nie zrezygnuje z przepisu o zawodniku do 24 roku życia. - To rozwiązanie ewoluuje. W tym sezonie żużlowcy z tej kategorii mogą jednocześnie startować w 2. Lidze i w U24 Ekstralidze. Nie przewidujemy likwidacji tego przepisu, ale rzetelnie ocenić będziemy mogli je dopiero za jakiś czas - tłumaczy nasz rozmówca.

- Fakty są takie, że potrzebujemy młodych zawodników w składach, aby żużel przetrwał i mógł się rozwijać, a jeszcze cztery czy pięć lat temu w klubach PGE Ekstraligi, ale też niższych lig panowało przekonanie, że starszy i utytułowany zawodnik jest pierwszym wyborem kontraktowym. To doprowadziło do tego, że mamy zbyt małą konkurencję, a kilka lat zrobiło swoje np. w liczebności szwedzkich czy choćby amerykańskich lub czeskich zawodników w światowej czołówce. Teraz mentalność i podejście się zmieniają - dodaje Szymkowiak.

Ostatnio nie brakuje także narzekań na poziom, który prezentują niektórzy juniorzy. Krzysztof Cegielski w trakcie Magazynu PGE Ekstraligi w Canal+ przyznał, że przekonuje się do pomysłu wprowadzenia jednego młodzieżowca zagranicznego, mimo że jeszcze niedawno był zdecydowanym przeciwnikiem takiego rozwiązania.

- Jeśli chodzi krajowych juniorów, to w ostatnich trzech sezonach liczba punktów zdobywanych przez tych zawodników jest porównywalna w PGE Ekstralidze i nie ma tu jakiegoś regresu. To są liczby na poziomie 460 - 480 punktów z bonusami, jeśli liczymy te sezony do 9. rundy. Czy będą zmiany w regulaminie? Nad tym będzie można pochylić po zakończonym sezonie. Zapewniam jednak, że granica wieku dla młodzieżowców na pewno nie będzie wyznacznikiem i pozostanie taka jak obecnie. W PGE Ekstralidze będzie można jeździć od ukończenia 16 roku życia - podsumowuje Szymkowiak.

Zobacz także:
Zapadły decyzje po meczu w Toruniu
Wiemy co z powrotem Zmarzlika do Stali

Komentarze (5)
avatar
Spokój
1.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Rache
1.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Proponuje. Sedzia Zawodow nie moze sam ustalac wyniku meczu bez konsultacji z TV i bukmacherami.To usprawni przyznawanie walkowerow i weryfikacje wynikow meczy.Komisarz zawodow nie bedzie mogl Czytaj całość
avatar
Tommy DeVito
30.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Absurdy tego sportu sięgają zenitu.....cała świta tych jełopów doprowadzi prędzej do upadku a nie uzdrowienia żużla. 
avatar
-doctor72-
30.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Centrala sama kazała szkolić na potęge czyli ilość a nie jakość to teraz są tego efekty , niech nie płaczą.Unia jak nie wyszkoliła odpowiedniej ilości juniorów w jednym roku to dostała wysoką k Czytaj całość
avatar
Majki_GKM
30.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczególnie ci z Leszna