Żużel. O tym mogliby we Włókniarzu napisać książkę. "Zrobiliśmy wszystko"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Lech Kędziora
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Lech Kędziora

Tauron Włókniarz Częstochowa musiał uznać w niedzielę wyższość Betard Sparty Wrocław. Ekipa z Dolnego Śląska triumfowała 51:39, więc nic dziwnego, że towarzyszyły im dobre humory.

- O przygotowaniach toru możemy książkę napisać. Zrobiliśmy wszystko, żeby tor był dobry i można było się ścigać, ale goście byli lepsi - powiedział Lech Kędziora, trener Tauron Włókniarza Częstochowa.

- To zawsze radocha, jak się wygrywa i ma się taką drużynę. Niesie to ze sobą pewne niedogodności, ale taka jest praca trenera - skomentował z kolei trener Betard Sparty Wrocław, Dariusz Śledź.

Dla Betard Sparty była to jedenasta wygrana z rzędu. Nikt jeszcze nie był w stanie w tym sezonie wyrwać ekipie Dariusza Śledzia nawet punktu, a co dopiero mówić o pokonaniu rozpędzonej ekipy z Dolnego Śląska.

Czytaj także:
Po tych słowach na rywali Betard Sparty padł blady strach
Żużel wraca do Świętochłowic. Znamy datę pierwszych zawodów!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty