Kierowcy F1 rozpoznali Zmarzlika! "Miałem ciarki!"

Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik (po lewej), Nyck de Vries (po prawej)
Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik (po lewej), Nyck de Vries (po prawej)

- Wielu z kierowców F1 wiedziało, czym jest żużel - zdradza Bartosz Zmarzlik. Trzykrotny mistrz świata w ostatni weekend był gościem Alpha Tauri podczas GP Austrii. Obserwowanie wyścigu na żywo z garażu zapewniło mu ciarki na plecach.

Podczas GP Austrii w garażu Alpha Tauri mogliśmy zobaczyć polskie twarze. Włoski zespół zaprosił do siebie sportowców należących do Orlen Teamu, robiąc w ten sposób ukłon w stronę sponsora znad Wisły. Wyjątkowe wyróżnienie spotkało siatkarzy Tomasza Fornala i Artura Szalpuka, żużlowca Bartosza Zmarzlika i motocyklistę Macieja Giemzę.

Zmarzlik dotarł do Spielbergu dopiero w sobotę, gdyż w piątek brał udział w meczu PGE Ekstraligi, zdobywając dla Platinum Motoru Lublin komplet 15 punktów. Trzykrotny żużlowy mistrz świata ominął przez to kwalifikacje do GP Austrii, ale sobotni sprint i niedzielny wyścig na Red Bull Ringu zagwarantowały mu wystarczającą dawkę emocji.

- To była moja pierwsza wizyta na zawodach Grand Prix Formuły 1, i muszę przyznać, że to co tam zobaczyłem sprawiło, że miałem ciarki. Ta otoczka, niesamowity klimat, najlepsi zawodnicy dosłownie na wyciągnięcie ręki. To sprawia, że buzia sama się śmieje, zwłaszcza u mnie, gdzie mam pozytywnego fioła na punkcie motoryzacji - powiedział Zmarzlik w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Co za pojedynek Pedersena i Doyle'a! Zadecydowała ostatnia prosta

Zawodnik Platinum Motoru Lublin dość ochoczo relacjonował pobyt na GP Austrii w mediach społecznościowych, stąd wiemy, że miał okazję porozmawiać m.in. z Sergio Perezem. Był też na spotkaniu z Maxem Verstappenem. Dłuższą chwile spędził w garażu Alpha Tauri, co dało też możliwość bliższego poznania Nycka de Vriesa oraz Yukiego Tsunody.

W tej sytuacji nasuwa się pytanie, czy kierowcy F1 wiedzą w ogóle, czym jest żużel? - Oczywiście wielu zawodników z padoku interesuje się innymi sportami motorowymi, dlatego dużo z nich wie, co to jest żużel i było mi bardzo miło, gdy mnie rozpoznali i mogliśmy wymienić parę zdań - zdradził Zmarzlik.

Zmarzlik miał okazję poznać de Vriesa i Tsunodę już wcześniej, gdy na zaproszenie Orlenu gościli oni na konferencji Impact. - To wspaniali, utalentowani zawodnicy, z których świat motosportu będzie miał naprawdę wiele pożytku - stwierdził najlepszy polski żużlowiec.

O czym Zmarzlik rozmawiał z kierowcami F1? Żużlowiec nie zamierza robić z tego tajemnicy. - Mieliśmy okazję chwilę porozmawiać o tym, jak się czują przed zawodami, czy mają opracowaną strategię. Chciałbym jeszcze raz podziękować za zaproszenie, bo to był naprawdę miło spędzony dzień - podsumował reprezentant Orlen Teamu.

Komentarze (4)
avatar
Normalny kibic bez jaj
5.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest teraz wszedzie rozpoznawalny dzieki startom w Wielkim Motorze. 
avatar
.KATO.
5.07.2023
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Niestety dla dyscypliny ale szybciej rozpoznaliby hinduskiego krykieciste niz mistrza swiata na żuzlu... 
avatar
Don Ezop Fan
5.07.2023
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
"Kierowcy F1 rozpoznali Zmarzlika". Czekanskiego, to znaja wszyscy od Penhalla do profesora Miodka...:)