Wizyta Bartosza Zmarzlika na GP Austrii była zapowiadana już w piątek. To już wtedy w garażu Alpha Tauri obecni byli siatkarze Artur Szalpuk i Tomasz Fornal, a także motocyklista Maciej Giemza. Ich pojawienie się na Red Bull Ringu związane jest z tym, że należą do Orlen Teamu, tymczasem gigant multienergetyczny z Płocka jest głównym sponsorem Alpha Tauri w Formule 1.
Zmarzlik nie mógł pojawić się w Austrii już w piątek, gdyż miał do odjechania mecz w PGE Ekstralidze - jego Platinum Motor Lublin podejmował ebut.pl Stal Gorzów. Trzykrotny mistrz świata zdobył komplet 15 punktów, pomógł "Koziołkom" w kolejnej ligowej wygranej i po zakończeniu rywalizacji wyruszył w podróż do Spielbergu.
W niedzielę, już przed samym startem wyścigu F1 na Red Bull Ringu, Bartosz Zmarzlik brylował w padoku. Polak pojawił się m.in. na spotkaniu z Maxem Verstappenem. Później zawodnik pochodzący z Gorzowa był gościem Alpha Tauri, gdzie mógł poznać Yukiego Tsunodę i Nycka de Vriesa. Żużlowiec lubelskich "Koziołków" zobaczył też z bliska bolid F1.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Rusiecki, Michelsen i Sadowski gośćmi Mateusza Puki
W padoku Bartosz Zmarzlik spotkał też Sergio Pereza i miał okazję, aby odbyć krótką rozmowę z Meksykaninem. To o tyle ciekawe, że Meksykanin jest osobą niezwykle religijną i swego czasu woził w bolidzie zdjęcie papieża Jana Pawła II.
- Dla mnie religia jest bardzo ważna w życiu. Jestem katolikiem, byłem wychowywany w tej wierze. Gdy miałem 10 lat, pojechałem do Watykanu. Jan Paweł II dotknął mojej ręki. Od tego momentu poczułem bardzo silny związek z nim. Od zawsze czułem, że to on mi pomagał w F1, razem z Bogiem. Głęboko w to wierzę. Czuję się przez niego pobłogosławiony - powiedział Perez w jednym z wywiadów, tłumacząc swoją bliską więź z papieżem Janem Pawłem II.
Natomiast w rozmowie z Viaplay trzykrotny żużlowy mistrz świata zdradził, że chce przeżywać emocje związane z GP Austrii i cieszyć się Formułą 1, kibicując po prostu dobremu show.
Czytaj także:
- Oto transferowe plany ZOOleszcz GKM-u. Na liście życzeń gwiazda Cellfast Wilków
- Stawka większa niż życie, czyli jak uciec od jazdy w 1. Lidze