- Grand Prix to coś wspaniałego i nie żałuję ani jednej minuty swojego życia, poświęconej na występy w tym cyklu. Teraz jednak nadszedł czas na to, żeby zwolnić i poświęcić trochę więcej czasu dzieciom, póki jeszcze są młode - powiedział Adams.
38-latek bardzo godnie pożegnał się z czempionatem, zajmując 2. miejsce w ostatnim turnieju tegorocznej serii, który odbył się w ubiegłą sobotę w Bydgoszczy. - Dobrze się stało, że w tych ostatnich zawodach udało mi się stanąć na podium. Mam nadzieję, że tym występem w pewien sposób zrekompensowałem mojemu teamowi oraz sponsorom ten fatalny dla mnie sezon w GP - dodał Australijczyk.
Koniec przygody z Grand Prix nie oznacza jednak dla Adamsa pożegnania z jazdą na żużlu. - Wciąż mam ambicje w zakresie zdobywania tytułów mistrzowskich w ligach, dlatego nie jestem w stanie powiedzieć, ile lat jeszcze będę się ścigał. Z całą pewnością mogę natomiast powiedzieć, że kibice zobaczą mnie na europejskich torach w sezonie 2010 - zakończył 38-latek.
Leigh Adams to Indywidualny Mistrz Świata Juniorów (1992) oraz srebrny (2007) i brązowy (2005) medalista "dorosłego" czempionatu. W lidze polskiej Australijczyk jest liderem i legendą Unii Leszno, której barw broni nieprzerwanie od sezonu 1996.