W listopadowym okienku transferowym Denis Zieliński zdecydował się zmienić po raz kolejny w swojej karierze klub i związał się z Cellfast Wilkami Krosno. Zawodnik nie ukrywał, że z działaczami rozmawiał już wcześniej w kontekście sezonu poprzedniego, ale zdecydował się wówczas na For Nature Solutions KS Apator Toruń.
Teraz z dużymi nadziejami przenosił się na Podkarpacie, bo wiedział, że to dla niego kluczowy sezon w karierze. Ostatni w gronie młodzieżowców.
- Nie tak zakładałem sobie ten sezon, jak on dla mnie przebiega, bo chciałbym zdobywać więcej punktów i cały czas nad tym pracuję, aby było lepiej - powiedział Zieliński podczas czwartkowej konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Firma Boll zainteresowana przejęciem KS Apatora? Termiński wyjaśnia
Denis Zieliński zdaje sobie sprawę z tego, że trudno będzie mu znaleźć miejsce w składzie którejś z ekip PGE Ekstraligi na pozycji U24. - Patrząc realnie i na to, jak teraz jeżdżę, to najrozsądniejsza byłaby pierwsza liga. Aczkolwiek skupiam się jeszcze na tym sezonie, to jednak powoli zaczynam myśleć o przyszłości. Chyba że się zadzieje coś takiego, że zacznę dużo lepiej punktować, to chciałbym zostać - dodał żużlowiec rodem z Torunia.
Zawodnik podkreślił, że w wieku 22 lat potrzeba bardzo dużo jazdy, a dla niektórych żużlowców zderzenie z seniorskim speedwayem bywa brutalnie, o czym przekonał się jego klubowy partner, Mateusz Świdnicki. - Fajnie byłoby pojechać w przyszłym roku w U24 Ekstralidze, tak jak w tym roku zrobił to klub z Ostrowa - skomentował.
A w rozgrywkach do 24. roku życia Orlen Cellfast Wilki Krosno spisują się wybornie. Po dziesięciu kolejkach, mają na swoim koncie komplet zwycięstw, co daje im już 22 punkty w ligowej tabeli i sześć "oczek" przewagi nad Arged Malesą Ostrów. Raczej nic już nie odbierze im udziału w finale rozgrywek.
- Bardzo dobrze spisujemy się w U24 Ekstralidze, bo każdy jedzie równo i to też jest klucz, że wygrywamy, bo każdy robi swoje. Jeśli jeden też pojedzie słabiej, to ktoś tam się wybija. Dla nas, młodych zawodników, to bardzo dobry aspekt, że możemy się rozwijać, rywalizować i jeździć na kolejnych torach. To też na plus działa w przygotowaniu do meczów PGE Ekstraligi - przyznał Zieliński, który w lidze do 24. roku życia legitymuje się średnią biegową 1,783.
Czytaj także:
Po tych słowach na rywali Betard Sparty Wrocław padł blady strach!
Tym zaskoczyła ich Betard Sparta. Trener Tauron Włókniarza zabrał głos ws. toru