Żużel. Ależ wiadomość huknęła z rana! Stal ma lidera na kolejne lata

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen (kask niebieski) i Martin Vaculik (kask czerwony)
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen (kask niebieski) i Martin Vaculik (kask czerwony)

Działacze ebut.pl Stali Gorzów, gdy już przystąpili do budowy składu na sezon 2024, zrobili to z rozmachem. W sobotni poranek klub pochwalił się kolejnym i to dwuletnim kontraktem z czołowym żużlowcem PGE Ekstraligi.

Działacze ebut.pl Stali Gorzów w ostatnich dniach pochwalili się przedłużeniem współpracy z Szymonem Woźniakiem, a z informacji WP SportoweFakty wynika, że porozumienie ws. dalszych startów w klubie osiągnął Anders Thomsen. Na tym nie koniec, bo w sobotni poranek gorzowianie przekazali kolejną kapitalną dla swoich fanów wiadomość.

Na kolejne dwa sezony w Gorzowie zdecydował się pozostać Martin Vaculik. - Wyprowadzam się. Na dwa lata zostaję, to potrzebuję większy garaż - mówi słowacki żużlowiec na dość zabawnym filmie udostępnionym przez ebut.pl Stal Gorzów, za pośrednictwem którego poinformowano o pozostaniu kapitana w drużynie.

- Chciałbym wam powiedzieć, że zostaję w Stali na sezony 2024 i 2025. Bardzo się z tego cieszę i na mecze, które nas czekają. Bądźcie z nami - dodał chwilę później, już całkiem na poważnie, lider gorzowskiej ekipy.

ZOBACZ WIDEO: Czy są szanse na powrót Bajerskiego do Apatora? Termiński zabrał głos

Pozostanie Woźniaka i Vaculika, dodając do tego planowaną dalszą współpracę z Thomsenem, to ogromny sukces prezesa Waldemara Sadowskiego. Nie jest bowiem tajemnicą, że żużlowcy Stali byli sondowani przez inne kluby. Niektórzy sugerowali nawet, że Słowak podjął już decyzję o odejściu do konkurencji z Lublina.

Dalsze starty trio Woźniak-Vaculik-Thomsen daje też gwarancję, że ebut.pl Stal Gorzów nadal będzie biła się o najwyższe cele. W tym sezonie, pierwszym po odejściu Bartosza Zmarzlika, wielu ekspertów skreślało drużynę znad Warty i sugerowało jej walkę o utrzymanie w elicie. Tymczasem zespół prowadzony przez Stanisława Chomskiego zajmuje czwarte miejsce w tabeli PGE Ekstraligi i może namieszać w play-offach.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty