Żużel. Ekspert podpowiada GKM-owi w sprawie transferów. Ma ciekawego kandydata

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Nicki Pedersen w czerwonym kasku
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Nicki Pedersen w czerwonym kasku

Choć zawodnicy ZOOleszcz GKM-u Grudziądz są jeszcze w grze o play-offy, to istnieje duże ryzyko, że ponownie nie uda im się awansować do najlepszej szóstki sezonu. To sprawi, że skład drużyny przejdzie po sezonie rewolucję.

Takie przynajmniej są plany działaczy, którzy poważnie myślą o wymianie nawet trzech kluczowych ogniw. Każdy z nowych zawodników ma być lepszy od obecnego, a to ma znacząco zwiększyć szansę na włączenie się w przyszłym roku do walki o medale.

W Grudziądzu panuje zgoda co do przyszłości Nickiego Pedersena i jeśli tylko uda się znaleźć wartościowego zmiennika, to trzykrotny indywidualny mistrz świata pożegna się z zespołem.

- Dzisiaj trudno mówić o nim jako o liderze. W kontekście przyszłego sezonu to pewniak tylko na domowy tor, a z takim zawodnikiem trudno walczyć o coś więcej niż utrzymanie. Jeśli ktoś wpadnie na pomysł zatrzymania go w klubie, to mam nadzieję, że tylko w razie transferu jeszcze jednego solidnego żużlowca, choćby Jasona Doyle'a - przyznaje były zawodnik i trener GKM-u, Jan Szydlik.

ZOBACZ WIDEO: Kluby z PGE Ekstraligi kontaktowały się z Pedersenem ws. kontraktu na 2024

Ekspert dodaje, że przy budowaniu nowej drużyny powinno się poszukać zawodników zbliżonych charakterystyką do Wadima Tarasienki. Rosjanin z polskim paszportem w tym roku debiutuje w PGE Ekstralidze i przez cały sezon prezentuje stabilną formę, a przede wszystkim praktycznie w każdym meczu popisuje się widowiskową jazdą.

- W PGE Ekstralidze podobnie jeździ choćby Andrzej Lebiediew, który niedawno doskonale zaprezentował się na torze w Grudziądzu. Takich zawodników właśnie nam trzeba. Warto w końcu zrobić coś, by awansować do szóstki, bo w tym roku znów może skończyć się na delikatnym niedosycie - przyznaje Szydlik.

GKM-owi do awansu do play-offów może nie wystarczyć nawet zwycięstwo w najbliższym domowym meczu przeciwko ebut.pl Stali Gorzów. Wiele więc wskazuje, że podobnie jak przed rokiem, grudziądzanie zakończą rozgrywki na siódmym miejscu. Dopiero po tym meczu na rozmowie w klubie pojawi się choćby Pedersen i być może już wtedy rozstrzygnie się jego przyszłość.

Czytaj więcej:
- Świetna wiadomość. W przyszłym roku więcej drużyn w polskiej lidze?
- 23-letni Duńczyk ma problem na rynku transferowym

Komentarze (21)
avatar
vigow
15.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
daleki jestem od zlosci i wyrazania nienawisci ale jesli Pedersen bylby w skladzie na ost.mecz to podczas prezentacji gwizdy kibicow w jego kierunku pokazalyby co myslimy o jego gwiazdorzeniu. 
avatar
Rotmistrz79
15.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny "ekspert" wpisuje nam Lebiediewa. To jakaś zorganizowana akcja ? Czytaj całość
avatar
BossSzczecin
15.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gkm niech Milika i Świdnickiego bierze 
avatar
Bachus68
14.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ciekawe czy Toruń nie pyknie Tarasienki do siebie za ... Pawła P. Uważam to za dobre posunięcie. Wzmacniam się i nadto osłabiam znacznie rywala. 
avatar
k73
14.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oczywista oczywistość, że Lebiediew to dobra opcja dla GKM. Zostanie Fricke, do roli lidera krzepnie Wadim i już jest trzech zawodników prowadzących parę. Potrzebny tak naprawdę tylko jeden Pol Czytaj całość