Żużel. Krosno żegna się z PGE Ekstraligą. Zawodnicy pobili już kilka razy rekord toru

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jason Doyle na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jason Doyle na prowadzeniu

Od mocnego uderzenia Bartosza Smektały rozpoczęło się środowe spotkanie PGE Ekstraligi w Krośnie. Zawodnik Fogo Unii Leszno wykręcił rekord toru, ale długo się nim nie nacieszył.

Cellfast Wilki Krosno żegnają się w środowy wieczór z PGE Ekstraligą. Na Podkarpacie przyjechała Fogo Unia Leszno, która już oficjalnie przygotowuje się do fazy play-off. Obie drużyny miały swoje cele i duże nadzieje.

Gospodarze celowali w godne pożegnanie się z najlepszą ligą świata. Z kolei dla leszczynian to doskonała okazja na przetarcie przed dwumeczem z Betard Spartą Wrocław.

Już w pierwszym biegu błysnął Bartosz Smektała. Wychowanek Byków w inauguracyjnym wyścigu dystans czterech okrążeń pokonał w czasie 65,94 sekundy.

Tym samym Smektała pobił rekord, który od 21 maja należał do Andrzeja Lebiediewa. Łotysz w 2,5 miesiąca temu pełen dystans wyścigu przejechał w czasie 67,34 sekundy.

Długo jednak Smektała w roli rekordzisty nie widniał, bo już w drugiej serii startów czas 65.40 wykręcił Andrzej Lebiediew, a chwilę później jeszcze szybciej pojechał Jason Doyle (65.25 s.).

Czytaj także:
- Jest liga, która ma pewną przewagę nad PGE Ekstraligą. Tłumaczy powody
- Zawodnicy Sparty Wrocław i Kolejarza Rawicz pobili się na torze. Są kary!

ZOBACZ WIDEO: Lebiediew rezerwowym w przyszłym sezonie PGE Ekstraligi? Zawodnik uchylił rąbka tajemnicy

Komentarze (1)
avatar
jonny
10.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Taki straszny ten tor , że rekordy biją na nim żużlowcy oraz komentatorzy i pismacy wszelkiej maści.