- Było dzisiaj strasznie mokro. Warunki były dobre dla pierwszej grupy trenujących, ale w momencie kiedy na tor wyjechała druga grupa zawodników, w której byłem również ja, rozpadało się na dobre. To oczywiście oznaczało, że niemożliwe było przetestowanie odpowiednich ustawień, ale zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy i jestem strasznie ciekaw jak nam pójdzie w sobotę - powiedział młody Szwed.
W piątek odbyła się sesja treningowa przed inaugurującym tegoroczne Grand Prix turniejem w słoweńskim Krsko. Swoimi spostrzeżeniami podzielił się Fredrik Lindgren, który w sobotni wieczór zadebiutuje jako pełnoprawny uczestnik cyklu.
