Na razie rozpoczęto tylko wstępną dyskusję na ten temat, ale uczestnicy spotkania przekazali nam, że przynajmniej od przedstawicieli dwóch ekstraligowych klubów dało się wyczuć mocną niechęć do tej regulacji. Dość jasno swój sprzeciw artykułowały władze Betard Sparty Wrocław, a oficjalnie głosu w dyskusji nie zabrał przedstawiciel Platinum Motoru Lublin.
Wiadomo, że to właśnie te ośrodki mogłyby najbardziej ucierpieć na wprowadzeniu obowiązku posiadania przynajmniej jednego wychowanka w juniorskim zestawieniu na mecze PGE Ekstraligi. Wśród prezesów pozostałych drużyn rośnie przekonanie, że najbogatsze polskie kluby podejmą wspólną próbę zablokowania wprowadzenia tej regulacji.
Na razie do żadnego głosowania w tej sprawie nie doszło i całkiem możliwe, że nie zdarzy się to zbyt szybko. Coraz więcej wskazuje bowiem na to, że rewolucja zostanie odwleczona w czasie do 2025 roku. Wszystko po to, by nie doprowadzać do sytuacji, w której nie da się rozegrać meczu, bo klub nie ma odpowiedniej liczby wychowanków.
ZOBACZ WIDEO: Piotr Pawlicki przeprosił trenera Betard Sparty za swoje słowa
Wśród działaczy panuje przekonanie, że o ile regulacja jest właściwa, to zbyt szybkie jej wprowadzenie może wypaczyć całą ideę. Chodzi bowiem o to, by każdy ośrodek dysponował conajmiej dwoma, a może nawet i trzema wychowankami mogącymi podjąć rywalizację z najlepszymi zawodnikami świata. Jeśli zmiana wprowadzona zostanie zbyt szybko, to może dojść do sytuacji, w której w lidze będą musieli debiutować zawodnicy zupełnie nieprzygotowani, których jedynym atutem będzie miano wychowanka.
To nie jedyne postulowane zmiany. Jest niemal pewne, że od przyszłego roku w rundzie zasadniczej zastępstwo zawodnika będzie można stosować za dwóch najlepszych zawodników, a w rundzie play-off za trzech żużlowców. Dodatkowo, za rok przedmeczowe losowanie zestawów pól startowych będzie dotyczyło jedynie biegów 1-13. Na biegi nominowane zestaw A lub B będzie mogła samodzielnie wybrać drużyna przegrywająca, a przy remisie drużyna gości.
Czytaj więcej:
Jest nowa data i lokalizacja finału IMP
Trzy kluby zainteresowane transferem Łoktajewa